Oddano oddział diagnostyki obrazowej, pierwszą z trzech tegorocznych inwestycji w szpitalu

- W sumie uzyskaliśmy 360 metrów kwadratowych powierzchni, z niezależnymi wejściami z budynku głównego oraz z zewnątrz, a także windą dla pacjentów - cieszy się Grażyna Krulik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - Wartość całej inwestycji wyniosła prawie 7 milionów złotych, z czego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego uzyskaliśmy ponad 5 milionów zł. To pierwsza z trzech inwestycji, jakie oddajemy w tym roku. W listopadzie kończymy montaż kolektorów słonecznych, a w grudniu nowy pawilon nefrologii i sztucznej nerki. Przez ostatnie trzy lata szpital znacząco zmodernizowaliśmy - podkreśla.

Adaptacja pomieszczeń dla potrzeb diagnostyki obrazowej rozpoczęła się w maju ub. roku. - Spędziłem w tym szpitalu ponad 40 lat i wreszcie doczekałem tej chwili - cieszył się po podpisaniu umowy z wykonawcą Stanisław Gołębiewski, kierownik działu diagnostyki obrazowej.

Projekt, oprócz przebudowy pomieszczeń, przewidywał zakup aparatury potrzebnej do kompleksowych usług w tym zakresie: 16-przebiegowego tomografu komputerowego, aparatu rentgenowskiego z zapisem cyfrowym oraz mammografu. W czwartek uroczyście przecięto wstęgę i dział pod kierownictwem Stanisława Gołębiewskiego rozpoczął pracę.
- To zupełnie nowa jakość w diagnostyce radiologicznej naszego szpitala - mówi Dariusz Diks, zastępca dyrektora szpitala ds. medycznych. - Zapotrzebowanie na badania jest olbrzymie, a na przykład nasz nowy tomograf może obsłużyć nawet 80 pacjentów dziennie.

W dziale pracuje 7 lekarzy, a od przyszłego miesiąca zespół powiększy się o panią doktor z II stopniem specjalizacji z radiologii. Jak się dowiedzieliśmy, w związku z uruchomieniem nowocześnie wyposażonego działu diagnostyki, w najbliższym czasie skierniewicki szpital będzie mógł specjalizować lekarzy w dziedzinie radiologii.

Z kolei już w listopadzie na dachu budynku głównego zostaną uruchomione kolektory słoneczne, które sprawią, że szpital we własnym zakresie pokryje większość zapotrzebowania na ciepłą wodę. Ta inwestycja kosztuje 1,2 mln złotych, z czego prawie 870 tysięcy pochodzi ze środków unijnych.
- Znacząco zmniejszą się nasze rachunki za ciepłą wodę - mówi Dariusz Diks.