Nowa rada nadzorcza SSM ma problemy z rejestracją. Stara zdążyła przyznać nagrody prezesom

Tymczasem zebrała się "stara" rada, która przyznała kilkutysięczne premie oraz nagrody dla zarządu SSM. Sześciu członków nowej rady jest zbulwersowanych.

Walne zgromadzenie członków SSM, które wybrało m.in. nową radę nadzorczą, spotkało się sześć razy (było podzielone na sześć części). 29 czerwca spotkali się przewodniczący i sekretarze prowadzący walne, by spisać końcowy protokół. Sześciu z dwunastu sekretarzy i przewodniczących podpisało go, ale z zastrzeżeniem, że nie podpiszą uchwały o wyborze nowej rady. Uznali, że wybory były przeprowadzone z naruszeniem prawa, gdyż dwóch członków SSM miało rzekomo wrzucić głosy do urny dwukrotnie.

Właśnie brak podpisów pod uchwałą był powodem, dla którego sąd odmówił wpisania nowej rady do KRS.

- 23 sierpnia złożyliśmy odwołanie od tego postanowienia - mówi Zbigniew Magdziarz, przewodniczący nowej rady nadzorczej.Tadeusz Krystoń, sekretarz nowej rady, złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie kwestionowania przez członków walnego wyników głosowania do nowej rady. - Ci ludzie podpisali nieprawdziwe oświadczenia - stwierdza. - Jedna z tych sześciu osób wycofała się zresztą z twierdzenia, że były nieprawidłowości w głosowaniu. Jej oświadczenie dołączyliśmy do odwołania w sprawie KRS.

24 sierpnia skierniewicka policja wezwała na przesłuchanie pierwsze osoby.

Tadeusz Krystoń twierdzi, że zamieszanie z głosowaniem jest celowym działaniem inspirowanym przez zarząd SSM, m.in. prezesa i wiceprezesa. Mają oni dążyć do przeprowadzenia kolejnych wyborów do rady.

- Rada liczy 11 osób - mówi Tadeusz Krystoń. - Nasza grupa "Aktywni i świadomi", która podkreślała, że będzie chciała uzdrowić sytuację w spółdzielni, zdobyła w radzie większość. Jest nas szóstka. Nowa rada zdążyła się jednak tylko ukonstytuować, czyli wybrać przewodniczącego, zastępcę i sekretarza. Pozostałych pięciu członków rady bojkotuje wszystkie nasze posiedzenia. Jakoś nie przeszkadza jej to wcale pobierać diet za te posiedzenia...

Paweł Hałatiuk, prezes SSM twierdzi, że jedynym możliwym i najlepszym rozwiązaniem byłoby zwołanie kolejnego walnego i wybór nowej rady nadzorczej. - Na razie jednak pozostaje nam tylko czekać na werdykt wymiaru sprawiedliwości - mówi.

Tymczasem 26 czerwca zebrała się stara rada. Przyznała premie za czerwiec i nagrody półroczne - prezesowi Pawłowi Hałatiukowi 4350 zł, a wiceprezesowi Zygmuntowi Zabilskiemu 4150 zł (kwoty brutto). - Za lipiec premii nam już nie przyznano - zastrzega Paweł Hałatiuk.