Według wstępnych informacji policji, napastnik w wieku około 40 lat próbował zaciągnąć na zaplecze i obezwładnić właścicielkę, ale chwilę potem uciekł. Ze sklepu nic nie zginęło.
Policyjny pies podjął trop, jednak stracił go w okolicy ul. Jagiellońskiej, gdzie prawdopodobnie stał zaparkowany samochód mężczyzny.
Jak ustaliliśmy, sprawca napadu przychodził do sklepu jubilerskiego już od poniedziałku, udając hydraulika z pracującej w pobliżu ekipy.
Więcej w piątkowym "ITS".
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?