"Moje wspaniałe życie" w listopadowej odsłonie skierniewickiego "Kina Dla Kobiet"

-Lubię poniedziałkowe seanse. To jest czas dla mnie i moich przyjaciółek. Idealnie rozpoczęcie udanego wieczoru, który zazwyczaj kontynuujemy po wyjściu z kina. Po za tym są konkursu, nawet raz udało mi się coś wygrać, jakieś drobne upominki – mówi jedna ze stałych bywalczyń skierniewickiej odsłony „Kina Dla Kobiet”, która dodaje:
- Najważniejsze są w tym wszystkim oczywiście pokazywane filmy, a te są zawsze interesujące i skłaniające do dyskusji.

Taka bez wątpienia była listopadowa propozycja „Kinie Dla Kobiet” – „Moje wspaniałe życie” w reżyserii Łukasza Grzegorzka:

- Film to ciepła a zarazem dowcipna historia kobiety kobiety, która nie chce być już grzeczną dziewczynką. Obserwujemy jak próbuje się buntować i sięgnąć po to, na czym jej zależy. Uważam, że w nakreślonej z empatią i fenomenalnie zagranej przez Agatę Buzek postaci przejrzy się mnóstwo kobiet, które złożyły kawałek siebie na ołtarzu cudzych oczekiwań – mówi Ewa Pawlik z kinoteatru Polonez w Skierniewicach, która tłumaczy decyzję, dlaczego postanowiła właśnie ten film wybrać na „Kino Dla Kobiet” tym, że jest on bliski życia. - Dużo mówi o relacjach w rodzinie, o tym, że bywa ona opresyjna, ale też trudno bez niej żyć. Ten film, przypomina, że prawdziwe życie nie jest gdzie indziej, tylko wszędzie tam, gdzie próbujemy być szczęśliwi na własnych warunkach.

Następne spotkanie „Kina Dla Kobiet” odbędzie się w poniedziałek 6 grudnia i będzie składało się z dwóch części. W pierwszej będzie to spotkanie z pisarką Magdaleną Knedler, autorką powieści „Narzeczone Chopina”, w której pojawia się postać Konstancji Gładkowskiej, związanej przez pewien czas ze Skierniewicami. Po rozmowie z pisarką rozpocznie się seans niemieckiego filmu „Jestem twój”:

- Film jest nietypową komedią romantyczną, bo jednocześnie jest filmem science – fiction. Historia jest o tym, że aby zdobyć fundusze na badania, naukowczyni przyjmuje propozycję udziału w eksperymencie: przez trzy tygodnie ma mieszkać z humanoidalnym robotem, stworzonym po to, by ją uszczęśliwić – mówi Ewa Pawlik. - Film w przewrotny, ale i zabawny sposób, pokazuje jak trudno spełnić oczekiwania kobiet wobec partnerów, więc nawet idealny mężczyzna, a właściwie android nie „zadowoli” kobiety z ambicjami. Puentując, nie chodzi o znalezienie ideału ale o to coś... Tylko czym jest to coś? I czego pragną kobiety, nawiązując do innego tytułu, tego wszystkiego będzie można się dowiedzieć podczas grudniowego seansu.

W grudniu spotkanie „Kina Dla Kobiet” w kinoteatrze Polonez w Skierniewicach rozpocznie się o godzinie 19, jednak pół godziny wcześnie gość spotkania, Magdalena Knedler będzie popisywała swoje książki.