Mocno kręta droga

Miasto podczas modernizacji ulicy Łódzkiej postanowiło też przebudować jej skrzyżowanie z ulicą Feliksów. Zakręt, wyglądający jak litera S, ma odstraszać od korzystania z niego kierowców ciężkich samochodów, które nie będą chciały łamać się w pół i wytracać prędkości na zawiłym skrzyżowaniu. 
Ulica Feliksów siłą rzeczy została objazdem ulicy Łódzkiej na czas modernizacji tej ostatniej. A że termin wykonania prac firma Cezet Bis przedłużała już dwa razy (ostatnio do 15 kwietnia) cierpliwość mieszkańców jest wystawiona na coraz większą próbę.

Mało tego, prosta i świeżo wyremontowana droga nosi już sporo śladów korzystania z niej ciężkich samochodów. Prace na ważnej arterii Skierniewic zbiegły się bowiem z budową autostrady A2 w Bolimowie pod Skierniewicami. Tymczasem żwir pod Bolimów wożony jest z kopalni znajdujących się po drugiej stronie Skierniewic. Kilkudziesięciotonowe łódki wypełnione piachem mknęły więc również drogą wojewódzką 705, by potem wjechać na jej ciąg, czyli ulicę Łódzką i przez Feliksów w stronę ulic prowadzących na Bolimów. 
Jednak od pewnego czasu ciężarówek na Feliksowie jest mniej. A na wzmożony ruch na drodze Dąbowice - Dębowa Góra skarży się skierniewickie starostwo powiatowe.

Czemu ciężarówki zmieniły drogę? Miała na to wpływ na pewno szerokość trasy przez Dąbrowice (ulica Feliksów jest bardzo wąska). Ale ta zmiana zbiegła się też z przebudową skrzyżowania Feliksowa z ul. Łódzką w literę S.
- To nie jest rozwiązane tymczasowe, na czas modernizacji ulicy Łódzkiej - mówi Anna Wolińska, rzecznik Urzędu Miasta Skierniewice. - Tak przebudowane skrzyżowanie już zostanie.

Generalnie nowe założenia budowy dróg mówią o konieczności przecinania się osi drogi pod kątem prostym. Wtedy jest lepsza widoczność. Ponadto taki zakręt wymusza zdjęcie nogi z gazu, a więc poprawia bezpieczeństwo. 
Ratusz nie ukrywa, że jest również zadowolony z bata, jaki ukręcił na ciężarówki. Szczególnie, że rozmowy z firmą Mostostal, która buduje A2 na temat ewentualnej naprawy dróg zniszczonych przez łódki wożące kruszywo przez skierniewickie ulice, są dopiero w trakcie.