Powódka pracowała w spółce od 15 lat. W pozwie pisze, że przez ten czas nie miała żadnych problemów ze swoimi przełożonymi, była cenionym, chwalonym i nagradzanym pracownikiem. "Drastyczna zmiana", jak określa była pracownica Nawy, nastąpiła z początkiem 2012 roku, kiedy powierzono jej nowe obowiązki. Kobieta nie radziła sobie z nimi. Jak twierdzi, spotkała się wtedy ze złośliwymi uwagami i przykrymi dla niej komentarzami.
Powódka poszła w końcu do prezesa spółki i poprosiła o zmianę stanowiska, jednak prezes, wychodząc swojej pracownicy naprzeciw, skierował ją na szkolenie. Kobieta podkreśla, że po odbytym kursie uwagi i złośliwości jeszcze się nasiliły.
Więcej w "ITS" z 7 lutego
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?