Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łowicki Pielgrzym wypływa na morze [ZDJĘCIA]

Magdalena Grajnert
D. Dzik, M. Grajnert, B. Nowakowski
W piątek 12 sierpnia w Muzeum w Łowiczu odbyło się uroczyste pożegnanie załogi i chrzest kajaka "Łowicki Pielgrzym II". Matką chrzestną została Magdalena Bieńkowska, miss Polski 2015.

Kamil Sobol, prezes Łowickiej Akademii Sportu, 10 lat temu przepłynął kajakiem 3 tys. km po trzech morzach: Adriatyckim, Jońskim i Tyrreńskim. Wyprawę, która zajęła mu cztery miesiące, nazwał „Łowicki Pielgrzym kajakiem do Watykanu w hołdzie JP II”. Teraz czas na kolejną.

- Jeżeli człowiek stoi w miejscu, to się cofa, a dla mnie powrót na morze po 10 latach to wielka przyjemność - mówi Kamil Sobol.

Projekt pod nazwą „Łowicki Pielgrzym - kajakiem przez Bałtyk w 1050. rocznicę chrztu Polski” ma się rozpocząć 15 sierpnia. W tym czasie Kamil Sobol planuje przepłynięcie przez 4 dni przez Bałtyk, z Polski do Szwecji. To ok. 200 km, czyli 109 mil morskich.

W przeciwieństwie do wyprawy sprzed 10 lat, tym razem łowiczanin nie popłynie w samotny rejs. Towarzyszyć mu będzie jacht z załogą. W jej skład wchodzą: Piotr Hapanowicz, kapitan jachtu, Piotr Kowalski, fotograf oraz współzałożyciel i wiceprezes Łowickiej Akademii Sportu, Piotr Malczyk, ratownik medyczny i zawodowy strażak pełniący służbę w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu, odpowiadający za PR Krystian Cipiński, miejski radny i pracownik ŁOK-u, Daniel Ziółkowski - kucharz oraz Marcin Śliwiński, inżynier.

Zgodnie z planem wyprawa ma wystartować 15 sierpnia. Wtedy uczestnicy udadzą się samolotem z Warszawy do Sztokholmu, skąd tego samego dnia wyruszą do Kołobrzegu jachtem. Żegluga ma potrwać pięć dni. Kolejne dwa przewidziano na przygotowanie kajaka i uzupełnienie zapasów

22 sierpnia Kamil Sobol wsiada w kajak i ma pokonać trasę o długości 100 km do wyspy Bornholm. Trzy dni później z Bornholmu wyruszy do Szwecji, tym razem będzie miał do pokonania 79 kilometrów. W dniach 27-30 sierpnia zaplanowana została żegluga do Sztokholmu jachtem morskim, skąd 30 sierpnia uczestnicy wyprawy wyruszą samolotem z powrotem do Warszawy.

Organizatorzy nie ukrywają, że na powodzenie wyprawy ogromny wpływ będzie miała pogoda. Bałtyk bywa bardzo kapryśny i zmiany trzeba wciąż monitorować.

Co do sprzętu, prezes ŁAS-u popłynie wysokiej klasy kajakiem polietylenowym niemieckiej firmy. - Cieszę się, że nie będę sam, tylko że jest grupa ludzi, która widzi w tym sens - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto