Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fotografie okupacyjnych Skierniewic w obiektywie Bogdana Celichowskiego

Bronek Antos
Bogdan Celichowski
Bogdan Celichowski Fortepan. eu
Dwa lata temu na węgierskim portalu Fortepan.eu opublikowane zostały zdjęcia Bogdana Celichowskiego, wykonane w czasie okupacji w Skierniewicach i okolicy, a także w okresie powojennym w Poznaniu, Szczecinie, Kazimierzu i innych polskich miastach i miasteczkach.

Celichowscy zmuszeni do opuszczenia swojego mieszkania w Poznaniu, przyjechali w 1939 roku do podskierniewickiego majątku Podębie (obecnie Balcerów), szukając schronienia u swojego wuja, znanego pomologa.
I tak zaczęła się fotograficzna przygoda Bogdana z naszym prowincjonalnym, cichym miasteczkiem. Zaowocowała serią blisko ośmiuset fotografii, na których przewijają się postaci najbliższych przyjaciół, urzędników, właścicieli ziemskich, prostych robotników i zwykłych mieszkańców miasta. A wszystko to na tle okupacyjnych Skierniewic, które od tamtego czasu zmieniły się nie do poznania.
Fotografie zachwycają nie tylko swoją unikatowością. Celichowski sięga po swój aparat zawsze wtedy, kiedy trafia się okazja, aby opowiedzieć jakąś ciekawą historię: rodzinny spacer, wspólny wyjazd nad Rawkę, rozgrywki karciane, biesiadę przy skromnie zastawionym stole, pobyt na wsi, funkcjonowanie folwarku i cegielni czy imieninowe przyjęcie w gronie dwudziestolatków.
Autor lubi bawić się światłocieniem i szuka ciekawych tematów. Część zdjęć ma typowy charakter reportażu. I przyznać trzeba, że mimo pewnych błędów, które trafiają się nawet najlepszym, zdjęcia Celichowskiego nie wydają się być amatorskie.
Z pewnością nie pozostały niezauważone także przez ludzi, którzy interesują się lokalną historią.

Akademia Twórczości organizuje za miesiąc w Skierniewicach wystawę zdjęć Bogdana Celichowskiego, której wernisaż odbędzie się 10 maja br. Zaprezentowane zostaną najciekawsze zdjęcia związane z samym miastem, jak i cykle zdjęciowe dotyczące wydarzeń obyczajowych uwiecznionych przez Celichowskiego. Na wystawie pojawią się również krótkie biografie osób, które zostały rozpoznane, a swoją obecność na wernisażu zapowiedziały ich dzieci i wnukowie. Jest szansa, że po siedemdziesięciu latach spotkają się potomkowie ludzi, których fotografował Bogdan Celichowski.

Organizatorzy zapowiadają, że chcą stworzyć swoisty pierwszy plan, którym będą stare meble i zabytkowe elementy wyposażenia wnętrz, nawiązujące do okresu okupacyjnego, a stroje z epoki są mile widziane u zwiedzających.

Osobiście zainteresowałem się tym tematem ponad pół roku temu. Postanowiłem zidentyfikować przynajmniej część miejsc ze zdjęć, w których bywali Celichowscy. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia tak się rozpędziłem, że zacząłem identyfikować także osoby na fotografiach. Będąc amatorem poczułem jak smakuje prowadzenie śledztwa dziennikarskiego. Długo szukałem punktu zaczepienia, kogoś kto to wszystko pamięta i opowie - czyli przynajmniej rówieśnika fotografa.

I w końcu się udało. Dzięki pomocy Marii Radwańskiej śledztwo ruszyło z miejsca i dalej jakoś poszło.

Niestety, trafiałem już tylko na potomków przyjaciół Celichowskiego rozsianych po całej Polsce i po świecie. Odzew jednak był niesamowity. Otrzymywałem bardzo dużo informacji i zdjęć, które prowadziły mnie dalej i dalej. Jedną z ciekawszych rzeczy, na którą się natknąłem był notatnik ze skierniewickimi adresami przyjaciół Przemysława Jaklewicza.

W swoich poszukiwaniach, niestety, w końcu utknąłem. Dwaj chyba dość bliscy koledzy Bogdana Celichowskiego stanowią dla mnie, póki co, zagadkę.

Pierwszym jest Tomasz Domański, który mieszkał z rodzicami na początku ulicy Kozietulskiego. Domańscy prowadzili w Skierniewicach sklep tytoniowy, w którym można było kupić także artykuły fotograficzne. Niestety, ślad po Tomku urywa się na warszawskiej Pradze, gdzie mieszkał jeszcze w latach siedemdziesiątych.

Drugą osobą jest mężczyzna ze zdjęć, które są zaprezentowane obok. Jest dla mnie zupełną niewiadomą, a pojawia się na wielu fotografiach.

Być może ktoś rozpozna swojego dziadka, ojca lub chociażby sąsiada? Osoby takie prosimy o kontakt z redakcją tygodnika„ITS”.
Tak czy inaczej wiedzą swoją postanowiłem podzielić się z organizatorkami wystawy. Uważam, że odbiór będzie o wiele ciekawszy, jeżeli oglądający będą mogli poznać dalsze losy ludzi, którzy z miastem naszym byli związani, a którym wspólnie z Celichowskim dane było spędzać trudny okupacyjny czas. Zaznaczam jednak, że nie wszyscy zostali zidentyfikowani.

W imieniu organizatorów zapraszam zatem zainteresowanych na majową wystawę do willi Kozłowskich.
Przyjdź - być może rozpoznasz na zdjęciach ludzi, którzy są Ci bliscy lub po prostu okaże się, że wiesz kim byli.
Może dzięki Tobie ta okupacyjna opowieść nie będzie miała już niewiadomych.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto