Kręcą film o Stalinie w skierniewickiej parowozowni. W piątek (21 lutego) odwiedziliśmy ekipę filmową na terenie zabytkowej parowozowni.
Będzie to godzinny paradokument, zatytułowany „Plus minus, czyli podróże muchy do Gruzji”.
– Lokomotywa pędzi do Gruzji, na jej przedniej ścianie zamontowany jest portret Stalina. Muchy rozbijają się o portret, pokrywając go krwawymi plamami. Postawiono więc tam żołnierza, aby odpędzał te muchy – opowiada o filmie jego reżyser Bogdan Dziworski. – Film o Stalinie powstanie w skierniewickiej parowozowni, ponieważ to miejsce doskonale nadaje się do tego, zwłaszcza że znajduje się tutaj odpowiedni sprzęt kolejowy.
Ekipa przed wejściem do skierniewickiej parowozowni wróciła z Gruzji, gdzie realizowała niektóre sceny. Tworzą ja studenci łódzkiej filmówki, gdzie Bogdan Dziworski jest wykładowcą. Film ze scena nakręconymi w skierniewickiej parowozowni produkuje wytwórnia Pais Films dla polskiej telewizji. Ma się ukazać na srebrnym ekranie za ok. 3 miesiące.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?