Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ethnosfera: kultura wąskiego grona

Aneta Grinberg
Aneta Grinberg
Skierniewicki tydzień kultury... Na trzydniowym festiwalu Ethnosfera łącznie pojawiło się kilkadziesiąt osób. Na poszczególnych imprezach było od kilku do kilkunastu widzów. Z kolei Felliniada, która kiedyś przynosiła dumę miastu, teraz odbędzie się w prywatnym klubie. Czy tak ma wyglądać skierniewicka kultura?


Festiwal Ethnosfera trwał trzy dni. Każdego dnia odbywały się po dwa koncerty. Było też wiele imprez towarzyszących, w tym warsztaty, wystawy, spotkania z podróżnikami, autorami książek i tzw. folkowy fryzjer. Te atrakcje nie przyciągnęły tłumów. Publiczność nie zajęła nawet przygotowanych miejsc. Sale świeciły pustkami. W tych warunkach zespół, który zagrał przy 30-osobowej widowni, cieszył się rekordową publiką. Dlaczego tak się stało?

- Kiedyś festiwal odbywał się w plenerze nad zalewem Zadębie i był bezpłatny - napisał skierniewicki internauta. - Dużo mówi się o oszczędnościach w kulturze, ale po co wydawać kasę na koncerty, na które przychodzi 15 osób? 
Od tego roku wprowadzono karnety na koncerty. To miało sprawić, że artyści zagrają dla swoich, a nie przypadkowych fanów. Zagrali dla krzeseł...

- Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie nie przychodzą na imprezy - mówi Ryszard Krasnodębski z Młodzieżowego Centrum Kultury w Skierniewicach. - Wprowadzenie symbolicznych biletów nie ma na to bezpośredniego przełożenia. W ubiegłym roku było podobnie, a przecież biletów nie było.

Można się więc zastanowić, czy promocja była wystarczająca. Zdaniem organizatorów, tak, a ponadto program był atrakcyjny i na tyle różnorodny, by wielu skierniewiczan niezależnie od wieku mogło znaleźć coś dla siebie.
- Nie ma dzieł skończonych - dodaje Krasnodębski. - Zastanawiamy się, co zmienić, ulepszyć, poprawić, by zainteresować ludzi. Wiemy też, że ten rodzaj kultury nie jest kulturą masową. Edukujemy ludzi, a to trwa - wyjaśnia. - To jest proces. Młodzież, którą wychowujemy na warsztatach plastycznych, muzycznych i teatralnych będzie w przyszłości odbiorcą tych imprez.


Czy podobny los spotka Felliniadę? Prestiżowa kiedyś miejska impreza, wyprowadziła się ze Skierniewic, bo nie miała dla siebie klimatu. Teraz co prawda powraca, ale odbędzie się w komercyjnym lokalu. 
Bilety już są w sprzedaży, a złośliwi mówią, że środowy termin ma zapewnić klubowi większe obroty.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto