Ci, którzy dostali się na zamkniętą imprezę, byli oczarowani. Klimatem, kameralnością i rodzinnością. Tym, którzy chcieli w niej wziąć udział, ale nie mieli takiej możliwości, organizacja znacznie mniej przypadła do gustu.
- „Biletów już nie ma? A gdzie i kiedy były ogólnodostępne? Coś mi się wydaje, że poszły w drugim obiegu, tylko dla znajomych i przyjaciół króliczka” - pisze Wojciech (nazwisko do wiad. red.). Czy polityczne podziały są tak w Skierniewicach głębokie, że nawet na polu wydarzeń kulturalnych nie można znaleźć porozumienia?
więcej dziś o 18.00 na www.tygodnikits.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!