Działacze ONR wykorzystują herb Skierniewic

Działacze ONR użyli herbu Skierniewic, firmując nim swoją stronę Narodowe Skierniewice na jednym z portali społecznościowych. Mariusz Dziuda, przewodniczący rady miasta, jest oburzony.

– Nie mają prawa używać herbu miasta. Nie chodzi o to, czy cel jest zły czy nie, ale to jest nasz znak towarowy, prawnie chroniony – mówi radny. – Herb jest za naszą zgodą używany przez organizacje pozarządowe non-profit, a także podczas wydarzeń rangi ponadregionalnej, na przykład zawodów sportowych. Dawaliśmy też zgodę organizacjom, których jesteśmy uczestnikami, na przykład Związkowi Miast Polskich. Mówiąc krótko, wszystkie instytucje czy organizacje poza miejskim nie mają prawa używać herbu Skierniewic – dodaje.

Każda prośba o zgodę na użycie herbu wraz z uzasadnieniem trafia pod obrady miejskiej rady. Tak było we wrześniu ub. roku, gdy jedna z fundacji chciała wykorzystać elementy skierniewickiego herbu w logo swojej placówki oświatowej. Radni zdecydowanie odrzucili ten pomysł.

– Uznaliśmy, że nie ma potrzeby prosić o pozwolenie Radę Miasta Skierniewic – stwierdził Przemysław Kicowski, rzecznik prasowy ONR Brygady Łódzkiej. Argumentował, że zgodnie z ustawą o prawach autorskich urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole „nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego” i nie trzeba mieć pozwolenia na ich używanie.

Na argument, że zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym rada miasta jest prawnym decydentem w sprawach dotyczących herbu oraz innych symboli miasta, rzecznik ONR Brygady Łódzkiej zapowiedział zasięgnięcie porady prawnej w tej sprawie.

– Wysłałem już do prezydenta miasta maila w tej sprawie, z prośba o podjęcie działań – mówi radny Mariusz Dziuda.

Jak dodaje, nie ma szans, by herb był używany w przedsięwzięciach politycznych.

Nie jest to do końca prawda. W maju ub. roku skierniewicki herb widniał na transparentach uczestników Marszu dla Życia i Rodziny.