Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Domowy telefon to zmora?

Aneta Grinberg
Daniela Piel, emerytka ze Skierniewic, czuje się nękana przez operatorów telefonicznych. Starsza kobieta odbiera tygodniowo od kilku do kilkunastu telefonów z propozycjami zmiany umowy.

Co prawda mogłaby nie odbierać telefonu, ale przecież właśnie po to ma aparat, aby ktoś mógł do niej zadzwonić. 

- W domu chcę odpocząć, ale ciągle ktoś do mnie wydzwania - mówi Daniela Piel, skierniewiczanka. - Najgorsze, że to nie znajomi, tylko obcy ludzie ciągle coś mi oferują. 

Pani Daniela czuje się też obrażana.

- Konsultanci stosują sztampowe wręcz hasła - dodaje. - Przekonują mnie, że skoro jestem emerytką, to nie stać mnie na droższy abonament. A mnie stać i nie życzę sobie takich telefonów, bo to godzi w moją godność. 

W podobnej sytuacji jest wiele osób, które mają telefony stacjonarne. Ich problem polega na tym, że ich dane (imię, nazwisko, nazwa miejscowości, ulica i numer telefonu) zostały przed laty opublikowane w książkach telefonicznych. Niektóre starsze wydania książek zawierają nawet numer domu. Co z tym można zrobić?

- Sam się zastanawiam - przyznaje Artur Bisingier, rzecznik skierniewickiej policji. - Również posiadam telefon stacjonarny. Trzymam go ze względu na rodziców oraz dostęp do internetu. Nie pomyślałem o zastrzeżeniu numeru przed laty i teraz mam kłopot.

Rzecznik policji twierdzi, że tego rodzaju nękanie trudno zakwalifikować jako stalking, za który grozi do 3 lat więzienia. Jest jednak wyjście.
- Należy jak najszybciej zastrzec numer - radzi Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik prasowy Generalnej Inspekcji Ochrony Danych Osobowych w Warszawie. - Danych ze starych książek nie cofniemy, ale możemy ustrzec się tego, że będziemy widnieć w komputerowej bazie danych, która może być sprzedawana. Jak ktoś do nas zadzwoni, można też zapytać, skąd ma numer.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto