W poniedziałek przedstawiciele władz miejskich oficjalnie poinformowali o planach związanych z budową wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Zwierzynieckiej. Jest to inwestycja, na której wykonanie samorządowi przyznano w ubiegłym tygodniu ponad 32 miliony złotych dofinansowania.
- Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy tym bardziej, że jest to największe zewnętrzne dofinansowanie w historii miasta – mówi Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.
Pieniądze pochodzą z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa na rok 2020 i chociaż kwota rzeczywiście robi wrażenie, to trzeba zadać pytanie, skąd miasto weźmie brakujące miliony. A jest ich niemało, gdyż wartość kosztorysowa całej inwestycji to około 70 milionów złotych. Okazuje się, że obecnie w Skierniewicach są dobrej myśli, jeśli chodzi o koszt prac.
- Obserwując w ostatnim czasie różne wielkie inwestycje infrastrukturalne widać, że ceny prac spadły. Obecnie mamy nadzieję, że po przetargu całość będzie można zbudować za niewiele ponad 50 milionów złotych – mówi prezydent.
W kosztach budowy partycypować będą również PKP, z którymi miasto ma już podpisaną umowę. Kolej może wesprzeć inwestycję realnie kwotą około 5 milionów złotych, a dofinansowanie zależne będzie od ostatecznych kosztów po rozstrzygnięciu przetargu. Wsparcie ze strony PKP może sięgnąć maksymalnie kwoty 13 milionów złotych.
Jak dobrze pójdzie, to z budżetu miasta będzie trzeba pokryć tylko 20 procent kosztów całej budowy – słyszymy.
To jest jednak wersja najbardziej optymistyczna z możliwych. Jeśli jednak przyjdzie zapłacić pełną kwotę kosztorysową, czyli 70 milionów złotych, wówczas z budżetu miejskiego trzeba będzie wysupłać o wiele większe pieniądze.
Tymczasem sama inwestycja rzeczywiście prezentuje się okazale. Wiadukt to nie tylko przeprawa przez tory o długości 150 metrów (całość dróg głównych i wiaduktu to około 1,2 km), ale także infrastruktura poboczna, w tym blisko 1 kilometr tzw. dróg serwisowych oraz prawie 2 kilometry chodników i ścieżki pieszo-rowerowej. Przebudowane będą także sieci kanalizacyjne, wodociągowe, gazowe i oświetleniowe. Powstaną też 2 kilometry chodników i ścieżek rowerowych, a całość spinać będą aż 3 ronda.
W ratuszu zapewniają, że jest szansa, aby przetarg na wyłonienie wykonawcy ogłosić już w lipcu tego roku, a jesienią powinien być on rozstrzygnięty. Termin zakończenia prac szacuje się na jesień 2022 roku.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?