Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnione farmaceutki twierdzą, że wymieniono je na młodsze

Agnieszka Kubik
W tym rejonie miasta jest kilka sąsiadujących ze sobą aptek. Samoobsługowa jest tylko jedna
W tym rejonie miasta jest kilka sąsiadujących ze sobą aptek. Samoobsługowa jest tylko jedna fot. Agnieszka Kubik
Apteka przy ulicy Kopernika w Skierniewicach całkowicie zmieniła swój wizerunek. Ze zwykłej placówki przeobraziła się w samoobsługową, przestrzenną, z kącikiem zabaw dla dzieci i monitoringiem.

Za rozległą ladą stoją farmaceutki, witające klientów szerokim uśmiechem.

Za zmianami kryje się jednak dramat byłych pracownic, które w aptece przepracowały po kilkadziesiąt lat. Kobiety zostały przez pracodawcę zwolnione, gdyż - jak twierdzą - ze względu na swój wiek nie pasowały do nowego image apteki. Jedna z nich, pani Hanna, poszła do sądu pracy. I sprawę wygrała.

Pani Hanna (nazwisko do wiadomości redakcji) pracowała w aptece od 1983 roku, czyli prawie 27 lat. Zapewnia, że pracodawca nigdy nie miał do jej pracy zastrzeżeń.

Pod koniec września ubiegłego roku, już po gruntownym remoncie apteki, kobieta dostała wypowiedzenie. Oficjalnie z powodu likwidacji stanowiska pracy.

- Tylko dlaczego zaraz zatrudniono nową osobę, i to o wiele młodszą? To mnie zabolało najbardziej - żali się pani Hanna. - Po latach uczciwej i lojalnej pracy również oczekiwałam uczciwości i lojalności, tymczasem upokorzono mnie.

Wraz z panią Hanną zwolniona została kierownik apteki. Trzecia farmaceutka - uprzedzając krok pracodawcy - zwolniła się sama. Czwarta została, ale jej i tak kończyła się umowa. - My miałyśmy 55, 52, 48 i 49 lat. Na moje miejsce zatrudniono stażystkę zaraz po szkole, a kierownikiem apteki została osoba przed trzydziestką. Nasz pracodawca cały czas zamieszczał ogłoszenia o naborze do pracy w aptece, ale ponieważ jesteśmy w sieci aptek myślałyśmy, że albo chodzi o inną, albo że w Skierniewicach otwiera się nowa - czytamy w aktach sprawy.

- Mało tego, mniej więcej w tym czasie otrzymałam propozycję pracy z innej apteki. Pracodawca zatrzymał mnie jednak niewielką podwyżką. Tylko po to, by cztery miesiące później wręczyć wypowiedzenie! - dodaje kobieta.

Pracodawca argumentował między innymi, że remont kosztował kilkaset tysięcy złotych, wraz z nim wzrosły koszty zużycia mediów, wzrósł też czynsz, i to trzykrotnie. Musiał więc zlikwidować stanowisko pracy, gdyż apteka jest nierentowna. Dla pani Hanny było to kompletnie niezrozumiałe.

- Chyba liczono się z tym wcześniej - kwituje. - W dodatku powstała kolejna apteka w mieście, z konkurencyjnymi cenami. Nasze były wysokie, klienci przychodzili i odchodzili z kwitkiem.

Nieudane były również akcje promocyjne. Klienci skarżyli się, że cena leków ze zniżką jest taka sama jak w aptekach, gdzie sprzedawano je bez rabatów. Ponadto w ostatni dzień promocji "coś się zepsuło" i ci, którzy chcieli tego dnia skorzystać z karty rabatowej, nie mogli tego zrobić. - To nie fair - mówili i odchodzili rozgoryczeni.

Pracodawca podkreślał jednak, że wiek pracownic nie miał nic wspólnego z ich zwolnieniem, a zatrudnienie stażysty nie było przedłużeniem likwidowanego stanowiska pani Hanny.

Skierniewicki sąd pracy przyznał rację pani Hannie, która początkowo domagała się przywrócenia do pracy, ale z czasem, w trakcie trwania procesu, ograniczyła się tylko do starań się o odszkodowanie w wysokości trzech pensji.

- Pracownik nie może mieć wątpliwości, jakie są okoliczności uzasadniające wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę, a w tym przypadku tak było - uzasadniała w wyroku Ewa Pintara, sędzia Sądu Rejonowego w Skierniewicach.

Pani Hanna nie chce już wracać do traumy, jaką przeszła. Obecnie pracuje w innej aptece w Skierniewicach i, jak twierdzi, jest bardzo zadowolona.

- Środowisko farmaceutów w mieście jest dość nieliczne, wszyscy się znamy. Czułam, że jestem podejrzewana o kradzież lub jakieś malwersacje - bo jak inaczej wytłumaczyć nagłe zwolnienie długoletniego pracownika? - mówi.

Mimo wielu prób, z pracodawcą pani Hanny nie udało nam się skontaktować.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto