Zmiany na szczytach skierniewickiej lewicy

Zrobił to jeszcze przed głosowaniem nad absolutorium dla zarządu, które miało zdecydować o jego losie jako lokalnego szefa organizacji.

- Mamy z kolegami różne wizje, co do dalszej działalności SLD na szczeblu lokalnym i stąd moja decyzja - oznajmił w niedzielę były szef partii w powiecie.

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej na posiedzeniu rady powiatowej podjęto uchwałę o zerwaniu koalicji z prezydentem miasta. Mariusz Dziuda, jako przewodniczący Rady Miasta, był temu przeciwny. Wówczas otrzymał wyraźny sygnał, że może odejść.

Powiatowa struktura partii niezbyt długo pozostawała bez przewodniczącego. Podczas tej samej konwencji bowiem odbyły się wybory na to stanowisko. Jedyną kandydaturę, jaką zgłoszono, poparła większość członków partii. Nowym szefem został Piotr Pierkoś, członek SLD od 1999 roku. - Byłem członkiem rady powiatowej i zarządu, ale dotychczas nie pełniłem funkcji kierowniczych w partii. Jednak moja kandydatura została zgłoszona, co świadczy o zaufaniu do mojej osoby. Postanowiłem więc zmierzyć się z tym wyzwaniem. Tym bardziej, że musimy przygotować się do wyborów - powiedział nam świeżo upieczony przewodniczący.

Piotr Pierkoś na co dzień jest pracownikiem administracyjnym skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi.Na tym zmiany w zarządzie nie skończyły się. Absolutorium nie uzyskała Kinga Nowakowicz, sekretarz rady powiatowej SLD. Oznaczało to, że dostała czerwoną kartkę i musi pożegnać się z funkcją. - Pani sekretarz zabrakło jednego głosu do uzyskania absolutorium - informuje Zdzisław Karbowiak, który został wybrany na miejsce Kingi Nowakowicz. Dotychczas był członkiem zarządu rady powiatowej i wojewódzkiej. Podczas konwencji dokonano również zmiany na stanowisku skarbnika powiatowego partii. Podczas wyborów funkcję tę powierzono Marzannie Sas.