Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarła Wiesława Maciejak, skierniewicka osobowość, pisarka i poeta.

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
archiwum
Wielka strata dla skierniewickiej kultury. W niedzielę 13 lutego zmarła Wiesława Maciejak, pisarka, poetka, kronikarka życia codziennego, która opowieściami o czasach swojego dzieciństwa lubiła się dzielić z młodszym pokoleniem.

Wiesława Maciejak swój największy literacki sukces osiągnęła w 2016 roku. Wtedy to ogólnopolskie wydawnictwo zdecydowało opublikować jej powieść „A życie się toczy”. Zwierała ona dwie części. Wcześniej ukazał się po tym samym tytułem pierwszy tom wydany przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Skierniewicach. Jej akcja w dużej części rozgrywała się w Skierniewicach. Dwa lata później ukazała się kontynuacja powieści – „Czas ucieka”.

Ale Wiesława Maciejak literaturą zajęła się dużo wcześniej. Choć na początku dużo czasu poświęcała poezji. Swoje wiersze zebrała w tomiku „Moje niepokoje” (2005). Dużo miejsca w nim poświęciła przemijaniu. Pisała także wspomnienia z czasów swojego dzieciństwa spędzonego w Skierniewicach na ulicy Jagiellońskiej. Aktywnie działała w Związku Sybiraków, Stowarzyszeniu Diabetyków oraz Klubie Seniora „Zgoda”. W 2017 roku nadano jej tytuł „Zasłużony dla Miasta Skierniewice”.

Była osobą, która bardzo chętnie rozmawiała nie tylko o swojej twórczości i wspomnieniach. Miałem okazję poprowadzić z Wiesławą Maciejak kilka spotkań autorskich w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Skierniewicach, między innymi w ramach cyklu „Slalom poetycki” oraz w czasie promocji jej powieści. Zapamiętałem Wiesławę Maciejak jako otwartą, dowcipną i pozytywnie nastawioną do życia. Dla niej nigdy nie było na nic za późno.

- Panią Wiesię znałam pół wieku – mówi Izabela Strączyńska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Skierniewicach. - Skierniewiczanka, która kochała swoje miasto, czyniąc je bohaterem czy tłem literackim. Była naszą czytelniczką, uczestniczką mnóstwa spotkań z ludźmi kultury. Zawsze ciekawa ludzi, rozmowna, z poczuciem humoru i uśmiechnięta - taką ją zapamiętam. Warto dodać, że fragment opowiadania Wiesławy Maciejak, „Żywot maszyny do szycia” znalazł się przy jednym z eksponatów w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w części prezentującej życie codzienne w czasach niemieckiej okupacji.

Opowiadanie „Żywot maszyny do szycia” w 2006 roku zostało nagrodzone w konkursie „Życie jest powieścią” organizowanym przez I Program Polskiego Radia.

Pisarkę i poetkę wspomina Piotr Wasiak, z którym wspólnie działali w Klubie Literackim „SOPEL”:

- Jest to dla mnie wielka osobista strata koleżanki "po piórze", która dla mnie jest niedoścignionym wzorem powieściopisarki-kronikarki. To właśnie Wiesława Maciejak od pierwszego naszego spotkania namawiała mnie do napisania powieści, która powstaje. To właśnie ona opowiedziała mi o swoich perypetiach związanych z wydaniem swoich książek. Chętnie dzieliła się wiedzą i swoim warsztatem pisarskim. Miałem nadzieję, że na wiosnę zdołamy się spotkać i przeczytam jej nowe fragmenty mojej książki. Będzie mi jej bardzo brakowało jako dobrego człowieka, poetki i prozatorki.

Wiesława Maciejak miała 80 lat.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto