Organizatorzy twierdzą, że "zostały podcięte im skrzydła", gdyż plony ich wieloletniej pracy zbierze w tym roku ktoś zupełnie inny.
Festiwal Muzyki Romantycznej powstał z inicjatywy Jerzego Waldorffa. Organizatorem festiwalu są nie tylko miejskie instytucje, ale również znane w mieście osoby, autorytety w dziedzinie muzyki, tworzące festiwal od samego początku.
Publiczność mogła zobaczyć na scenie m.in. Macieja Niesiołowskiego i jego "Z batutą i humorem", Waldemara Malickiego, rewelacyjne Motion Trio, Grzegorza Turnaua i Konstantego Kulkę.
- To my przez lata tworzyliśmy klimat tego festiwalu, a teraz ktoś inny będzie spijał śmietankę - mówi jeden z naszych rozmówców, proszący o anonimowość. - I to tylko dlatego, że nadchodzą wybory i ktoś musi się pokazać.
Powody niesnasek są trzy: po raz pierwszy Festiwalu Muzyki Romantycznej nie będzie prowadziła jego inicjatorka, Izabela Przecherska-Banaszczyk, a dyrektor szkoły muzycznej Sławomir Trochonowicz. Po drugie - na życzenie prezydenta Leszka Trębskiego koncerty mają się odbywać w szkole muzycznej lub kinie Polonez, choć tradycyjnie odbywały się w zabytkowej sali starostwa powiatowego. Po trzecie - ratusz nie zgodził się na wręczenie podczas festiwalu Orderu Uśmiechu Marianowi Chmielewskiemu, długoletniemu dyrygentowi orkiestry szkoły muzycznej. Urząd miasta zadeklarował, że sam zorganizuje tę imprezę w kinie Polonez.
Leszek Trębski twierdzi, że może odnieść się do dwóch zarzutów, gdyż o zmianie konferansjera słyszy po raz pierwszy.
- Miejskie imprezy powinny odbywać się w miejskich instytucjach. Podatnicy płacą rocznie za ich utrzymanie 5 mln zł, więc trzeba je maksymalnie wykorzystać - uważa. - Tym bardziej że do festiwalu miasto i tak dopłaca. Jeśli zaś chodzi o Order Uśmiechu, to jego wręczanie zawsze odbywało się w kinie Polonez, w obecności dzieci, czemu towarzyszyło picie soku z cytryny - dodaje. - Nie sądzę, aby Festiwal Muzyki Romantycznej był właściwą okazją do tego wyróżnienia. Mogę jednak pójść na kompromis.
Maria Czyżykowska-Karczewska, jedna z organizatorek pytana o komentarz, twierdzi tylko, że jest jej bardzo smutno.
- Myślę jednak, że sztuka zwycięży - mówi.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?