Synoptycy ostrzegają, że kolejne silne opady śniegu mogą pojawić się już w czwartek. Będzie wiało i sypało.
W Skierniewicach do walki z zimą został rzucony ciężki sprzęt Zakładu Utrzymania Miasta, Energetyki Cieplnej i Wod-Kan. Miasto wynajęło również dwie firmy prywatne. Tam, gdzie nie mogły dotrzeć koparki i pługi, kierowano z łopatami pracowników spółek i dwadzieścia osób z Powiatowego Urzędu Pracy.
- Miasto zostało podzielone na kilka sektorów. Każda z firm odpowiadała za inną część Skierniewic - mówi prezydent Leszek Trębski. - Działania są skoordynowane, jestem więc dobrej myśli. Robimy, co możemy, by jak najszybciej oczyścić ulice, parkingi oraz chodniki.
Wczoraj po Skierniewicach jeździło się koszmarnie. Podobnie było w innych miastach naszego regionu. W powiecie skierniewickim najdłużej trwało odśnieżanie drogi do Lipiec Reymontowskich. W powiecie łowickim najgorzej było w Parmie oraz w Wiśniewie pod Kiernozią. Tam zwiany z pól śnieg tworzył zaspy, które na drodze miały miejscami nawet 70 centymetrów wysokości.
Dla autobusów skierniewickiego i rawskiego PKS najtrudniejszy był okres między poniedziałkowym popołudniem a wczorajszym przedpołudniem. W tym czasie większość kursów lokalnych i międzymiastowych było albo odwołanych, albo mocno opóźnionych.
- Autobus, który w poniedziałek miał do Skierniewic przyjechać z Łodzi o godzinie 18, dotarł o godzinie 22. Z kolei autobus z Warszawy do Łowicza zamiast o godzinie 22 przyjechał o 3 w nocy - mówi Dariusz Kumosiński, wiceprezes spółki PKS Skierniewice. - We wtorek po południu było już lepiej.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?