Zapomnieli o odśnieżaniu dróg

W czwartek zajęć nie było już w podstawówce w Dębowej Górze oraz w gimnazjum w Żelaznej. W piątek zajęcia odwołano także w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Bolimowie. Powód jest wszędzie ten sam - zasypane drogi powiatowe, których zarządcą jest Powiatowy Zarząd Dróg w Skierniewicach, podległy skierniewickiemu starostwu. - Szkolny autobus nie był w stanie przyjechać do szkoły. Uczniowie nie dotarli więc na zajęcia, dlatego odwołaliśmy lekcje - mówi Dorota Mozga, zastępca dyrektora w Szkole Podstawowej w Dębowej Górze. - Nauczyciele byli jednak w pracy. Ich obowiązkiem było informowanie rodziców tych dzieci, którym mimo wszystko udało się do szkoły dotrzeć, że zajęć nie ma.

Podobna sytuacja była w Bolimowie. Zajęcia trzeba było odwołać, bo absencja wśród uczniów była zbyt duża.

- U nas uczniowie dojeżdżają na zajęcia z okolicznych miast i małych miejscowości. Niektórzy dojeżdżają PKS i muszą się przesiadać. Autobusy miały opóźnienia, więc dotarcie na czas było niemożliwe - wyjaśnia Mirosława Zakrzewska-Wiosetek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Bolimowie. - Mieliśmy też sygnały od rodziców uczniów, którzy samodzielnie dojeżdżają autami, że ze względów bezpieczeństwa nie pozwolili im na podróż w takich warunkach drogowych.

- W czwartek całkowicie zablokowała się droga powiatowa na odcinku z Dębowej Góry do Żelaznej. Samochody jadące w obu kierunkach stały w korku przez kilka godzin. Były wśród nich autobusy i mlekowozy - przypomina Dominik Moskwa, wójt gminy Skierniewice. - I mimo że my odśnieżyliśmy swoje, czyli gminne drogi, przez niedrożną drogę powiatową nie można było dojechać do dwóch szkół w naszym regionie.

Dlaczego tak się stało? - Firma, którą wybraliśmy w przetargu, nie sprawdziła się - tłumaczy Ewa Kwapisz, zastępca kierownika w Zarządzie Dróg Powiatowych w Skierniewicach. - Drogowcy nie tylko zareagowali z opóźnieniem, ale i mieli jeszcze problemy z uruchomieniem własnego sprzętu. Wiemy, że było dużo interwencji. Do nas również dzwonili niezadowoleni mieszkańcy i kierowcy. Firma została już upomniana - podkreśla. - Teraz reaguje już na bieżąco. My też wysłaliśmy swój pług na drogi.

W powiecie łowickim zajęcia odwołano w Błędowie oraz w podstawówce i zespole szkół w Starym Waliszewie. W powiecie rawskim natomiast kłopotów nie było.