Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast wielkiej miłości był szantaż i groźba publikacji nagich zdjęć. Łęczycka prokuratura prowadzi śledztwo

Joanna Kaźmierczak
Joanna Kaźmierczak
Zamiast wielkiej miłości był szantaż i groźba publikacji nagich zdjęć. Łęczycka prokuratura prowadzi śledztwo
Zamiast wielkiej miłości był szantaż i groźba publikacji nagich zdjęć. Łęczycka prokuratura prowadzi śledztwo
To mogła być wielka miłość, a skończyło się perfidnym oszustwem. Co najmniej czterech mężczyzn z powiatu łęczyckiego zostało oszukanych przez kobietę. Szantażystka chciała od nich 10 tysięcy złotych w zamian za obietnicę, że nie opublikuje ich nagich zdjęć.

Łęczycka prokuratura prowadzi śledztwo

Przebiegłość i wyrachowanie oszustów nie mają granic. W ostatnim miesiąca do Prokuratury Rejonowej w Łęczycy zgłosiło się kilku mężczyzn z powiatu łęczyckiego, którzy padli ofiarą perfidnego szantażu.

W każdym przypadku było podobnie. Do mężczyzn na mobilnej aplikacji Tik Tok napisała atrakcyjna kobieta. Znajomość po jakimś czasie przenosiła się na czat Facebooka (messenger). Pary szczerze rozmawiały o swoich zainteresowaniach, życiu i problemach, jakie ich trapią. Po pewnym czasie, gdy kobieta zdobyła zaufanie, zapytała poznanych w sieci mężczyzn, czy chcieliby zobaczyć jej nagie zdjęcia. Mężczyźni bez wahania się na to godzili. Gdy łączyli się z nią na kamerce, kobieta prosiła, aby zapalić światło i się rozebrać. Gdy jej rozmówcy się na to godzili, prosiła ich, aby skierowali kamerę internetową na swoje miejsca intymne. Następnie błyskawicznie kobieta się rozłączała. Kilka minut później mieszkańcy powiatu łęczyckiego otrzymywali wiadomość na messengerze, że mają wpłacić 10 tysięcy na podane konto. Jeśli tego nie zrobią, ich nagie zdjęcia zostaną wrzucone do internetu. To nie koniec, bo poznana w sieci kobieta zastraszała mężczyzn, że założy specjalne grupy na popularnym portalu społecznościowym z ich znajomymi i tam opublikuje nagie fotografie.

Żaden z mężczyzn nie uległ szantażystce i pieniędzy nie wpłacił. Wszyscy o pomoc poprosili policję i prokuraturę.

- Przelewy miały zostać wysłane na konta banków z Wybrzeża Kości Słoniowej (Afryka Zachodnia). Wygląda to na dobrze zorganizowaną grupę. Prowadzimy w tej sprawie śledztwo. Na razie nikogo nie udało się zatrzymać. Za utrwalanie wizerunku nagiej osoby bez jej zgody i jego rozpowszechnia, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - mówi Andrzej Pankiewicz, szef łęczyckiej prokuratury.

Sexting polega na wysyłaniu swoich nagich zdjęć i filmików do innych osób. Niedawno głośno było o tym w Łomży. Tam również mężczyźni byli szantażowani przez kobiety, które chciały wyłudzić od nich pieniądze.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto