Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakręcili grzejniki, ale i tak muszą zapłacić

Agnieszka Kubik
fot. Agnieszka Kubik
Lokatorzy dostają pierwsze rozliczenia za sezon grzewczy i niektórzy z nich przecierają oczy ze zdumienia. Państwo Kowalscy z bloku należącego do spółdzielni "Nasza Chata" w Skierniewicach, a także ich sąsiedzi Nowakowie (nazwiska zmienione) kaloryfery mieli zakręcone niemal całą zimę, a tymczasem przychodzi im jeszcze dopłacić za pobrane ciepło. - Jak to możliwe? - pytają zdenerwowani. - My tego nie rozumiemy, bo wychodzi na to, że im mniej grzejemy, tym więcej musimy zapłacić!

Blok państwa Kowalskich i Nowaków został w ubiegłym roku docieplony, więc sąsiedzi postanowili poeksperymentować.

- Sami zostaliśmy z mężem, dużo nam nie trzeba, więc zakręciliśmy grzejniki - mówi pani Nowak. - Nie powiem, żebyśmy marzli, ale zbyt ciepło też nie było. Daliśmy jednak radę: niewielkie mieszkanie, kamizelka na plecy, ciągle coś się w kuchni gotowało, a wieczorem szybko pod pierzynę, bo ile my, stare dziadki, możemy patrzeć na telewizję? Po sezonie przyszła firma, spisała liczbę kresek na miernikach. Wyszło, że mamy niewiele ponad zero jednostek ze wszystkich grzejników. Myślałam więc, że dostanę zwrotu ze 200 złotych. A tu muszę jeszcze dopłacić 16 złotych! Tymczasem sąsiadka grzała na maksa i ma zwrot kilkaset złotych. Czyli ona nie oszczędzała, a zapłaciła mniej ode mnie! Nic z tego nie rozumiem.

Co na spółdzielnia? Czytaj w piątek 2 sierpnia w ITS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto