Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z widłami na czworonoga. Sprawą zajmuje się policja

Agnieszka Kubik
Te zdjęcia psa z głębokimi ranami kłutymi od kilku dni obejrzało tysiące osób m. in. na profilu FB Fundacji Pomocy Zwierzętom Roka. Sprawa została zgłoszona na policję, ale czy sprawca zostanie ukarany? Można wątpić.

Można wątpić dlatego, że to nie pierwsza sprawa tego typu zgłoszona na policję, a podejmowane przez stróży prawa działania kończą się tak samo: umorzeniami.

- Zgłaszaliśmy sprawę kotka postrzelonego w oko, który przeżył tylko dzięki szybkiej operacji - mówi pani Maja, opiekunka psa. - Teraz zresztą zniknął i od półtora miesiąca go nie ma... Z kolei piesek był już postrzelony w okolice serca, a teraz ktoś zaatakował go prawdopodobnie widłami, bo psiak miał 5 głębokich na 5-6 centymetrów ran kłutych na górze i jedną ranę na dole. Wystarczyło, że zostawiliśmy go na podwórku na około półtorej godziny, pewnie ktoś wiedział, że nie ma nas w domu. Dodam, że to spokojny, łagodny i mądry piesek, nie jest absolutnie agresywny, więc zachodzimy w głowę komu i dlaczego mógł przeszkadzać. Mamy swoje podejrzenia, ale nie złapaliśmy nikogo za rękę. Od tego jest policja - dodaje pani Maja.

- Sprawa jest w toku - słyszymy w biurze prasowym skierniewickiej policji. - Jest osoba podejrzana, ale za wcześnie, by wyrokować.

W Komendzie Miejskiej Policji w Skierniewicach prowadzone jest postępowanie dotyczące znęcania się nad zwierzęciem w jednej z miejscowości na terenie powiatu skierniewickiego.

- Zawiadomienie w tej sprawie złożone zostało 23 lipca 2019 roku, przez mieszkańca posesji, na której znajdował się pies. Obecnie toczy się postępowanie sprawdzające, którego celem jest ustalenie między innymi w jaki sposób doszło do powstania ran na tułowiu zwierzęcia i kto mógł się do tego przyczynić. Z uwagi na fakt, że postępowanie jest w toku, to są to wszystkie informacje, jakie mogę na tym etapie przekazać - informuje mł. asp. Justyna Florczak - Mikina, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Skierniewicach. - Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem w myśl obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt.Grozi za nie kara nawet 3 lat pozbawienia wolności, ale też i inne środki karne, jak np. zakaz posiadania zwierzęcia. Jednocześnie sąd może orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt, która wynosi od 1000 do 100 000 złotych.

My z kolei pisaliśmy kilka miesięcy temu o przypadku kota z os. Rawka postrzelonego w kręgosłup, który, sparaliżowany przez kilka dni, nie przeżył ataku. Sprawa również została umorzona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto