Z resztką optymizmu przestąpiła w ostatnią środę progi przedszkola przy ulicy Czystej. Ostatniego, gdzie złożyła kartę zgłoszenia.
- Bardzo bym chciała, by córka znalazła tu miejsce, choć to przedszkole jest akurat położone najdalej od domu. Wreszcie dostałam pracę - wyjaśnia pani Anna i patrzy na białe arkusze z nazwiskami. Niestety, nie znajduje swojego na liście dzieci przyjętych. - Jeszcze nie wiem, jak sobie poradzę - wzdycha.
- Już po wstępnej weryfikacji kart zgłoszeń mieliśmy więcej zainteresowanych niż wolnych miejsc, szczególnie do grup najmłodszych, trzy i czterolatków. Dla osób z listy rezerwowej są małe szanse na przyjęcie. Z ubiegłorocznego doświadczenia wiem, że może zrezygnować najwyżej kilka osób - mówi Agnieszka Sobolewska, dyrektor Przedszkola nr 5.
W ośmiu skierniewickich przedszkolach samorządowych jest 1.285 miejsc i zabraknie ich dla wszystkich chętnych. Dotyczy do przede wszystkim trzylatków. W środę, 5 maja, po ujawnieniu list dzieci przyjętych do przedszkoli wiadomo, że w tej grupie miejsce dostało 266 maluchów, podczas gdy z kwitkiem odeszło 202 rodziców trzylatków.
W czterolatkach odrzucono 67 (przyjęto 57), pięciolatkach - 7 (47), a sześciolatkach 10 (7 przyjęto). Wszystkich nowo przyjętych na ten rok jest 377 dzieci, a odrzuconych 286.
- Trzeba jednak pamiętać, że rodzice składali karty jednocześnie do kilku przedszkoli. Jestem przekonana, że wśród odrzuconych połowa nazwisk się dubluje, a niejednokrotnie troi. Jeśli się weźmie pod uwagę, że spośród pozostałych 50 procent połowa zapisze się do przedszkoli niepublicznych, to tak naprawdę zostanie w mieście 50-60 dzieci, które faktycznie nie będą uczęszczać do przedszkoli, bo zabraknie dla nich miejsc - mówi Iwona Górniak, naczelnik wydziału edukacji skierniewickiego urzędu miasta.
W Łowiczu zabrakło miejsc dla 112 dzieci, natomiast w Rawie Mazowieckiej dostali się wszyscy chętni.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?