Do tragicznego wypadku doszło 15 września ubiegłego roku na ulicy Rawskiej w Skierniewicach. Około godziny 19.20 samochód potrącił Jarka Olejnika, jadącego rowerem do mieszkających kilkaset metrów dalej dziadków. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku.
Początkowe ustalenia policji były takie, że 16-latka mógł potrącić opel astra, na co mogły wskazywać resztki szkła ze stłuczonej lampy oraz szyby. Potem, po przeanalizowaniu zapisów z monitoringu ulicy, którą sprawca mógł uciekać, wyszło, że zabójca poruszał się xantią lub autem do niej podobnym.
Opel miał stłuczoną lewą przednią lampę (od strony kierowcy), boczną szybę z tej samej strony oraz uszkodzony dach i maskę.
Krzysztof Olejnik wciąż wierzy, że znajdzie się ktoś, kto pomoże wskazać sprawcę, wciąż chodzącego na wolności. – Nadzieją natchnął nas też jasnowidz Krzysztof Jackowski, którego udało mi się ściągnąć do Skierniewic – mówi. – Powiedział nam wiele szczegółów, ale nie chcemy ich, dla dobra śledztwa, nagłaśniać. Rodzina postanowiła wyznaczyć nagrodę. – Zapewniam pełną anonimowość oraz całkowitą dyskrecję – dodaje pan Krzysztof podając numer swojego telefonu komórkowego 507 141 895.
Więcej w „Dzienniku Łódzkim” i „ITS” z 31 sierpnia
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?