Wynik jest wielką niespodzianką, a to za sprawą tego, że sekcja działa niespełna rok. Dziewczęta zadebiutowały w lidze i nikt nie spodziewał się tak fenomenalnego wyniku.
Do przypieczętowania drugiego miejsca, potrzebna była wygrana z Pogonią Zduńska Wola. Skierniewiczanki mocno zmotywowane wyszły na plac gry i od początku atakowały bramkę rywalek. Pierwsze trafienie miało miejsce w 30. minucie, a autorką gola sprzed pola karnego była Martyna Skrzeczyńska, napastniczka Wojowniczek.
Od tego momentu na boisku zaczęły dziać się niestworzone rzeczy. Sędzia szastał kartkami. To wywoływało lawinę protestów. Z decyzjami emocjonalnie nie zgadzał się Robert Dobczyk, szkoleniowiec Wojowniczek.
- Nie zgadzałem się z żółtymi kartkami, a także niektórymi odgwizdanymi faulami. Takie zachowania były moim zdaniem nieobiektywne – ocenia Dobczyk.
Z całej tej nerwówki gospodynie wywalczyły rzut karny. Wszystko wskazywało, że spotkanie zakończy się remisem, jednak w ostatnich minutach gola na wagę drugiego miejsca w tabeli strzeliła Marlena Nowakowska. Po końcowym gwizdku wynik brzmiał 2:1 dla Wojowniczek.
- Moje gratulacje składam całej drużynie, która wygrała mecz nie tylko z zawodniczkami Pogoni, ale i z sędziami oraz kibicami Zduńskiej Woli. Brawo dziewczyny – dodaje Dobczyk.
Skład Wojowniaka: Jagoda Kumosińska, Michalina Walczak, Patrycja Wójcik, Katarzyna Godyń, Justyna Tomczyk, Angelika Król- Kinga Sawicka, Natalia Frączek, Marlena Nowakowska, Julia Reczulska- Klaudia Mikołajczyk ,Martyna Skrzeczyńska, Beata Chrzanowska oraz Julia Cieślak.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?