- Idea jest taka, żeby dostęp do internetu umożliwić osobom, zagrożonym wykluczeniem społecznym. Chodzi przede wszystkim o podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, niepełnosprawnych oraz rodziny zastępcze - wyjaśnia Grzegorz Rakowski, kierownik referatu funduszy społecznych urzędu miasta. - Po co im internet? Na przykład do wyszukiwania ofert pracy czy też wykonywania jej właśnie za pomocą internetu, a także do poszerzania wiedzy. Internet to przecież nie tylko rozrywka. Chodzi również o dostępność do e-urzędu, co jest szczególnie ważne dla osób niepełnosprawnych.
Projekt "e-Mieszkańcy - cyfrowa droga rozwoju" w 15 procentach będzie finansowany przez samorząd, resztę pokryje Unia Europejska. Według wstępnych wyliczeń, Skierniewicom potrzeba ponad milion złotych, by połączyć z siecią internetową sto gospodarstw domowych. W ramach tego projektu będzie też sfinansowany zakup laptopów, drukarek, oprogramowania, przeszkolenie przyszłych użytkowników z zakresu obsługi komputera oraz pokrycie kosztów serwisu. Kto będzie mógł wziąć w nim udział?
- Starające się gospodarstwo domowe nie może mieć połączenia z internetem. Nie ma jednak kryteriów wiekowych, więc może być to np. emerytka, pod warunkiem że jest niepełnosprawna lub korzysta z opieki MOPR - dodaje Grzegorz Rakowski.
W MOPR widzą to trochę inaczej. - Chcemy objąć programem głównie rodziny, mające dzieci w wieku szkolnym - mówi dyrektor Janina Wawrzyniak.
Z pomocy społecznej w Skierniewicach korzysta około półtora tysiąca osób i dyrektor ośrodka zapewnia, że dostęp do internetu dla stu takich rodzin ma sens. - Czy dziecko dlatego, że jest biedne, ma dostać tylko pajdę chleba i buty? - pyta dyrektor Wawrzyniak.
Program wyposażenia stu gospodarstw w internet i niezbędny sprzęt rozpocznie się w przyszłym roku. Obecnie urząd miasta przygotowuje wniosek unijny.
Tymczasem od prawie dwóch lat w centrum Skierniewic działa ratuszowy hotspot - bezprzewodowy publiczny punkt dostępowy do internetu, z którego może skorzystać każdy posiadacz komputera z bezprzewodową kartą sieciową czy nawet telefonu komórkowego z modułem wi-fi. W grudniu 2008 r. kosztem półtora tysiąca złotych na skierniewickim ratuszu zamontowano dwie anteny.
- Anteny skierowane są na plac przed ratuszem. Zainteresowanie nie jest jednak zbyt duże, np. w tej chwili z naszego hotspota korzysta sześć osób - wyjaśnia Marcin Urbański, informatyk UM w Skierniewicach.
Najlepszy zasięg jest w okolicach fontanny, a poza Rynkiem gwałtownie się urywa.
Ratusz nie zamierza powiększyć zasięgu działania darmowego punktu dostępowego. Nie zrealizowano też planów, by drugi taki punkt uruchomić na dworcu kolejowym.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?