- Do szkół musimy dokładać z budżetu powiatu - tłumaczy starosta Mirosław Belina. - Być może dokładalibyśmy dalej, gdyby nie rozporządzenie ministra finansów, że samorząd nie może zaciągać kredytów na wydatki bieżące, do których należą wydatki na oświatę. Nie mamy wyjścia.
Wybrano do ewentualnej likwidacji szkołę w Godzianowie z dwu przynajmniej przyczyn. Po pierwsze, do szkoły tej uczęszcza najmniej uczniów. W technikum logistycznym i informatycznym oraz w liceum ogólnokształcącym o profilu sportowo-obronnym kształci się w tej chwili 108 uczniów. Najmniej uczy się w klasach pierwszych, które liczą 10-12 osób.
Drugą przyczyną jest fakt, że szkoła mieści się w budynku należącym do gminy.
- Dzierżawimy ten budynek, co rodzi dodatkowe koszty - podkreśla starosta.
Choć, jak się okazuje, koszty dzierżawy są w zasadzie zerowe.
- Wynajmujemy ten budynek starostwu, ale nie pobieramy za to opłaty - mówi Zdzisław Tuleja, wójt gminy Godzianów. - Starostwo płaci tylko za media.
Starosta na razie nie chce mówić o likwidacji szkoły.
- W tej chwili zbieramy materiały, które przedstawimy radnym i to oni podejmą decyzję - mówi Mirosław Belina. - Niewykluczone, że damy szkole szansę. Zobaczymy, jaki będzie nabór uczniów i ewentualnie zaczniemy wygaszać szkołę, nie organizując klas pierwszych.
Starosta zakłada także możliwość utworzenia stowarzyszenia, które wzięłoby na swoje barki ciężar prowadzenia placówki. Jest też jeszcze jeden pomysł - włączenia ZSP do Zespołu Szkół Ogólnokształcących (podstawówka i gimnazjum), prowadzonego przez gminę.
- Oficjalnie nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał - podkreśla wójt Tuleja. - Bardzo nam zależy na tej szkole, więc będziemy robić wszystko, aby została u nas. Żeby ją jednak włączyć do naszego zespołu szkół, musielibyśmy usiąść, policzyć koszty i porozumieć się co do ich podziału. Na pewno bowiem gmina nie weźmie na siebie całego obowiązku finansowania.
W każdym razie starostwo wysłało pisma do 28 szkół w powiecie skierniewickim i powiatach okolicznych z pytaniem, czy będą w stanie przejąć uczniów godzianowskiej szkoły.
- Kto zaczął od takiego pisma, skazał szkołę na zagładę, bo nie ma już co liczyć na przyzwoity nabór do klas pierwszych - podkreśla wójt. - Żaden rozsądny rodzic nie pośle przecież dziecka do szkoły, która ma być zlikwidowana.
Podobnego zdania jest Grażyna Balbina Radowicz, dyrektor ZSP w Godzianowie.
- Stało się, ale mimo to będziemy robić wszystko, aby pozyskać uczniów, jeśli będzie taka możliwość - zapewnia dyrektor Radowicz. - Jest nam przykro, ponieważ z danych wynika, że nasi uczniowie osiągają najlepsze wyniki w powiecie. Cieszyliśmy się taką opinią zaledwie pół roku - dodaje.
Według dyrektorki, szkoła powinna funkcjonować przynajmniej jeszcze rok, aby uczniowie mogli się przygotować do nowej szkoły. Poza tym uważa, że zostało zbyt mało czasu, aby szkołę przejęło stowarzyszenie lub gmina.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?