Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieżowiec na osiedlu Widok miał być miejscem samobójczego skoku

Sławomir Burzyński
Skierniewickie wieżowce w przeszłości były już wykorzystywane przez samobójców
Skierniewickie wieżowce w przeszłości były już wykorzystywane przez samobójców Sławomir Burzyński
Mężczyzna siedział w oknie wieżowca przy ulicy Tetmajera i nikomu nie pozwolił się zbliżyć. Groził, że wyskoczy

Po raz kolejny jeden z kilku wieżowców na skierniewickim osiedlu Widok miał być miejscem samobójczego skoku. Tym razem, na szczęście, się nie udało. Policjant ze skierniewickiej komendy uratował niedoszłego samobójcę.

Do samobójczej próby doszło późnym wieczorem, w jednym z wieżowców przy ulicy Tetmajera. Dyżurny komendy miejskiej odebrał telefon z informacją, że w oknie jedenastego piętra siedzi mężczyzna z nogami na zewnątrz i prawdopodobnie chce wyskoczyć.
Policjanci ustalili, że desperatem jest 28-letni mieszkaniec pobliskiego bloku. Mężczyzna siedział w oknie na klatce schodowej i nikomu nie pozwolił się zbliżyć. Desperat groził, że wyskoczy. Stwierdził, że chce rozmawiać ze swoją znajomą lub policjantem ze skierniewickiej komendy, którego nazwisko podał interweniującym funkcjonariuszom.

Znajoma desperata nie chciała przyjść i z nim rozmawiać. Policjanci przywieźli więc wskazanego funkcjonariusza, który akurat tego wieczora miał wolne.
- Ten policjant nie jest jego kolegą, mężczyzna prawdopodobnie zapamiętał jego nazwisko, bo znał je z wielu interwencji policyjnych - mówi Artur Bisingier z KM Policji.
Młodszy aspirant, mający za sobą kilkanaście lat służby w ogniwie patrolowo-interwencyjnym, uczestniczył już w minionym roku w ratowaniu człowieka: koledze z patrolu pomagał wyciągnąć z zalewu Zadębie niedoszłego topielca.

Policjant wjechał na 11. piętro. Rozmawiając z samobójcą próbował podejść, jednak każde zbliżenie się do mężczyzny powodowało z jego strony groźby skoku z okna. Podczas długotrwałej, bo prawie półtoragodzinnej rozmowy, desperat w pewnym momencie poprosił, aby policjant zapalił z nim papierosa.
Obaj zapalili. To uspokoiło desperata go na tyle, że niedługo potem policjant zdołał przekonać 28-latka, by zszedł z parapetu.

Pod blokiem niedoszły samobójca został przekazany służbom medycznym. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi.

Wieżowce samobójców

W styczniu 2009 roku z okna na 10. piętrze wieżowca przy ul. Tetmajera wyskoczył 19-latek. Chłopak zmarł po przewiezieniu do szpitala. Z kolei na początku marca tego samego roku z 10. piętra wieżowca przy ulicy Sucharskiego wyskoczył dwudziestolatek. Samobójca też zmarł w szpitalu.
Również z dachu wieżowca przy ul. Tetmajera usiłowała wyskoczyć 51-letnia kobieta.
- Mieszkanka tego bloku usiłowała wejść na dach w celach samobójczych, uniemożliwił to jej syn, który wciągnął matkę do domu. Potem pogotowie zabrało kobietę do szpitala - informowali wtedy skierniewiccy policjanci
Skierniewicka straż posiada 37-metrową drabinę, natomiast już od kilku lat nie dysponuje tak zwanymi skokochronami, które zostały wycofane z użycia. Stwierdzono, że są zbyt niebezpieczne (dochodziło do wypadków nawet podczas ćwiczeń).

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto