18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Według statystyk Urzędu Miasta radomszczanie wydają na alkohol mniej niż rok temu

Jacek Drożdż
Alkohol sprzedają nie tylko sklepy. W  ręce policjantów często trafiają partie podrabianych trunków
Alkohol sprzedają nie tylko sklepy. W ręce policjantów często trafiają partie podrabianych trunków Archiwum KPP
Alkoholowe szaleństwo mamy za sobą? Rok temu wydaliśmy na trunki 42 mln złotych, o 9 mln zł mniej niż w 2009 r.

Alkoholowe zakupy przestają być modne? W ubiegłym roku na piwo, wino i wódkę wydaliśmy "tylko" 42 miliony złotych. Tylko, bo dwa lata temu radomszczanie na różne alkohole wydali ponad 51 mln zł. To był absolutny rekord. W 2008 r. na napoje wyskokowe przeznaczyliśmy 44 mln zł.

W czym przestaliśmy gustować? W sklepach kupujemy mniej piwa. W 2009 roku wydaliśmy na nie 21,5 mln zł, rok temu - 18 mln zł. Jeszcze mniej na trunki wydali amatorzy mocnych alkoholi. W 2010 roku zostawili w sklepach 16,9 mln zł, w 2009 - aż 23 mln zł. Ale choć piwa sprzedaje się mniej, okazuje się, że jest to najpopularniejszy alkohol.

To powrót do tendencji sprzed trzech lat. Wówczas również na naszych stołach dominowały napoje mające do 4,5 proc. alkoholu. Potwierdzają to statystyki sprzedaży w lokalach gastronomicznych - w 2010 roku właściciele pubów sprzedali piwo za 1,7 mln zł, dwa lata temu - za 1,4 mln zł.

W punktach gastronomicznych na ostatnim miejscu lokuje się sprzedaż wina. Chętniej i więcej kupujemy mocnych alkoholi, powyżej 18 proc. (w 2010 roku - 556,8 tys. zł, w 2009 roku - ok. 600 tys. zł).

W sumie w sklepach z alkoholem zostawiliśmy w ubiegłym roku 39,5 mln zł (dwa lata temu - 49 mln zł), a w barach i pubach 2,5 mln zł (w 2009 roku - 2,1 mln zł).
W Radomsku alkohol jest dostępny w 148 sklepach (136 sprzedaje napoje o zawartości powyżej 4,5 proc.) i w 50 lokalach (38 sprzedaje alkohole silniejsze niż piwo). Limity punktów sprzedaży i spożywania alkoholu reguluje uchwała rady miejskiej z 2004 roku.

Radni przyjęli, że w mieście może działać nie więcej niż 140 sklepów i 60 lokali gastronomicznych. Skąd więc liczba 148? Wyjaśnienie jest proste. - Na sklepy i lokale sprzedające najsłabszy alkohol nie ma limitu - tłumaczy Damian Noremberg, pełnomocnik prezydenta miasta ds. uzależnień.

Chociaż sprzedaż alkoholu jest niższa, nadal pojawiają się chętni, którzy chcą rozwinąć alkoholowy interes. W 2010 roku magistrat wydał 15 koncesji na prowadzenie sklepów i tyle samo zezwoleń na prowadzenie sprzedaży w lokalach.

Na sprzedaży alkoholu zarabia także miasto. Chodzi o tzw. kapslowe, w ubiegłym roku było to ok. 1 mln zł. Pieniądze wykorzystywane są m.in. na akcje profilaktyczne i pomoc osobom uzależnionym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto