Sprawa wyszła na jaw podczas strajku nauczycieli. Obce oprogramowanie na szkolnych komputerach mieli wykryć uczniowie klasy informatycznej. Podejrzewali, że nauczyciel informatyki zainstalował koparki krytowaluty dla własnych korzyści. Dyrektor szkoły Maria John wie o sprawie, ale zapewnia, że są to tylko podejrzenia.
- Każdy mógł zainstalować takie oprogramowanie, nawet jeden z naszych uczniów, więc niewiele na ten temat mogę powiedzieć - mówi Maria John. - Coś jednak musiało być na rzeczy, ponieważ nowe komputery pracowały zbyt wolno. Poprosiłam o ich sprawdzenie, ale informatyk, który to robił, niczego nie wykrył. Zajął się tym inny informatyk i stwierdził, że jest zainstalowane oprogramowanie, które kopie kryptowaluty. Ale nie mam tego faktu stwierdzonego na piśmie, więc nie ma nawet podstaw, aby kogokolwiek oskarżać.
Dyrektor szkoły zapewnia, że sprawą zajmuje się administrator szkolnej sieci, który właśnie wrócił z sanatorium.
- Ma dokładnie przyjrzeć się szkolnym komputerom i stwierdzić, czy zawierają jakieś obce oprogramowanie - mówi Maria John. - Gdy będę miała konkretne informacje, będę mogła podejmować jakieś kroki. Gdy tylko się dowiedziałam o tych podejrzeniach poleciłam wyłączyć komputery z sieci i zasilania.
Mówi się, że nauczyciel informatyki złożył niedawno wypowiedzenie umowy o pracę w „Mechaniku”. Dyrektor potwierdza tę informację
- Nie wiem, czy zrobił to w związku ze sprawą domniemanego obcego oprogramowania na szkolnych komputerach - zastrzega pani dyrektor. - W ostatnim czasie wypowiedzenie złożyło dwóch nauczycieli.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?