Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W pobliżu Woli Makowskiej, na terenach tzw. Ruczaju, powstaje trzeci staw

Roman Bednarek
Widok koparki, drążącej staw przy kilkunastostopniowym mrozie, dziwił mieszkańców Woli Makowskiej
Widok koparki, drążącej staw przy kilkunastostopniowym mrozie, dziwił mieszkańców Woli Makowskiej Roman Bednarek
Zdaniem wójta teren z wodą i lasem znakomicie będzie pełnił funkcje rekreacyjne nie tylko dla mieszkańców gminy.

W pobliżu Woli Makowskiej, na terenach tak zwanego Ruczaju, powstaje trzeci już staw. Rozpoczęły się już wykopy. To początek prac nad utworzeniem gminnego obszaru rekreacyjnego
- Mamy tam już dwa zbiorniki, ale ten będzie największy - zapowiada Jerzy Stankiewicz, wójt gminy Maków.

Na terenie, który wkrótce zostanie przykryty wodą, koparki pojawiły się w największe mrozy, co zdziwiło niektórych mieszkańców Woli Makowskiej.
- Przecież ziemia zmarznięta jest na metr - kręci głową mężczyzna, przyglądając się z daleka, jak koparka męczy się ze skamieniałą nawierzchnią. - Nie mogli poczekać do wiosny?

Okazuje się, że nie. Mróz bowiem znacznie ułatwia pracę.
- Tam tereny są podmokłe, więc jak próbowaliśmy to robić przy plusowych temperaturach, osuwały się brzegi i raczej nie dałoby się utrzymać wykopu w przyjętych projektem granicach - tłumaczy wójt. - Przy takich mrozach koparka bez problemów zdejmuje zamarzniętą warstwę ziemi, dzięki czemu zamarzają warstwy położone głębiej, które można zdejmować następnego dnia. I tak aż osiągnie się odpowiednią głębokość wykopu.

Na wykonanie zbiornika gmina przeznaczyła w tegorocznym budżecie 65 tys. zł.
W przyszłości w tym częściowo zalesionym miejscu ma powstać centrum rekreacyjne dla mieszkańców gminy.
- Tam, gdzie jest woda, powinno być też miejsce na rekreację - mówi wójt Stankiewicz. - Planujemy wykonać alejki spacerowe, wytyczyć ścieżki rowerowe, które będą prowadzić stąd do najciekawszych miejsc gminy, między innymi do Jacochowa czy Słomkowa.

Teren zalesiony natomiast ma być ostoją dla ptactwa. Wójt nawiązuje w ten sposób do idei utworzenia w tym miejscu ptasiego ogrodu zoologicznego, lansowanej w pierwszych latach XXI w. przez ówczesnego wicestarostę skierniewickiego Mariana Stasika. Miał się nazywać Ptasi Raj.
- I będziemy tu mieli ptasi raj, ale taki, w którym ptaki zechcą zamieszkać z własnej woli, a nie dlatego, że zostaną zamknięte w klatkach przez człowieka - zapowiada wójt.

Zaś nad największym, budowanym w tej chwili zbiornikiem ma stanąć głaz-obelisk, upamiętniających fakt, że te tereny już ok. 1000 lat p.n.e. były zamieszkane, co potwierdziły wykopaliska prowadzone nieopodal. Odkryto starożytne cmentarzysko, zajmujące teren ponad 3 ha z grobowcami, zbudowanymi z ociosanych głazów kamiennych.
Wójt przewiduje, że zagospodarowanie terenu zajmie kilka lat. W każdym razie przyszłe tereny rekreacyjne mają być oddane w zarząd wsi Wola Makowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto