Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uschnięte drzewa straszą w parku. Mają być usunięte [ZDJĘCIA]

Roman Bednarek
Pracownicy ZUM na razie nie reagują na uschnięte drzewa. Czekają na zezwolenie konserwatorskie
Pracownicy ZUM na razie nie reagują na uschnięte drzewa. Czekają na zezwolenie konserwatorskie Roman Bednarek
Suche drzewa w zabytkowym parku miejskim niepokoją mieszkańców - obawiają się jakiegoś nieszczęścia. Miasto uspokaja, że jak tylko konserwator zabytków da zielone światło, zostaną usunięte.

Problem zgłosił mieszkaniec Skierniewic, który - jak podkreślił - często bywa w parku i jest zdegustowany tym, co widzi.

- Jest tam mnóstwo uschniętych drzew, które zagrażają bezpieczeństwu osób przebywających w parku - mówi pan Mirosław. - Przecież takie drzewo w każdej chwili może się zwalić i nieszczęście gotowe. Pomijając już fakt, że zwłaszcza teraz, gdy przyroda wybuchła zielenią, wygląda to bardzo nieestetycznie. Zastanawiam się, dlaczego miasto ich nie wycina.

Okazuje się jednak, że sytuacja jest nieco skomplikowana, a to ze względu na procedury.

- Każdą wycinkę w parku wykonujemy na zlecenie urzędu miasta - tłumaczy Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta, spółki opiekującej się między innymi parkiem miejskim. - Ostatnią wycinkę uschniętego drzewostanu w parku wykonywaliśmy na przełomie roku. Z drugiej strony urząd miasta nie może nam zlecić kolejnej wycinki, jeśli nie dysponuje zezwoleniem konserwatora zabytków, pod którego pieczą znajduje się park jako całość. Z tego, co wiem, miasto wystąpiło już z wnioskiem do konserwatora o zezwolenie na usunięcie kolejnych suchych drzew.

Piotr Zawadzki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w ratuszu potwierdza, że wnioski o zielone światło dla wycinki uschniętych drzew zostały wysłane do Łodzi.

- Jak tylko otrzymamy zezwolenie, będziemy wycinać uschnięty drzewostan - zapewnia naczelnik. - Niewykluczone, że otrzymamy je jeszcze w maju.

Pan Mirosław zwrócił również uwagę, że pracownicy ZUM w okolicy ul. Poniatowskiego i Lipowej poobcinali gałęzie suchego drzewa i tak je zostawili. Dziwi się, po co. - W tamtym rejonie miasta gałęzie były obcinane w styczniu, a więc w porze, gdy trudno jest odróżnić drzewo zdrowe od uschniętego - domyśla się Piotr Majka. - Sprawdzimy to i suche drzewo zostanie usunięte.

Inny z bywalców parku zauważył, że ZUM w niektórych miejscach wykosił świeżo zasianą trawę do samej ziemi.

- Mogło się to zdarzyć, bo są nierówności i kosiarka, ustawiona na określoną wysokość cięcia, w miejscu wyniesionym przytnie zbyt nisko - wyjaśnia prezes ZUM. - Są jednak takie miejsca, w których trawa nie chce rosnąć i po przejechaniu kosiarką wyglądają, jakby trawa została zdjęta z warstwą ziemi - dorzuca prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto