Nie znalazł się chętny na jego kupno, choć pierwsza cena wywoławcza wynosiła 6.600 zł. Obecnie urząd sprzeda go każdemu zainteresowanemu.
Rozbite auto stoi na parkingu urzędu pracy przy al. Rataja i wzbudza niemałe zainteresowanie. To nim 17 czerwca jechał do Łodzi dyrektor PUP, Ryszard Pawlewicz, który przeżył ciężki wypadek. Auto dachowało, a dyrektor został przetransportowany śmigłowcem do szpitala do Łodzi. Wciąż przebywa na zwolnieniu lekarskim.
- Procedury są takie, że najpierw samochodem zajęła się firma ubezpieczeniowa, a potem go wyceniona - mówi Renata Jakubowska, zastępca dyrektora PUP w Skierniewicach. - Ogłosiliśmy przetargi, ale nikt się nie zgłosił. Ludzie dzwonią i dopytują, nawet przyjeżdżają i oglądają, ale do żadnej transakcji nie doszło. Jeśli tak będzie dalej, auto pójdzie na złom - dodaje.
Jak mówi sam dyrektor Pawlewicz, powoli wraca do formy.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?