Ten mord wstrząsnął Polską
To była krwawa jatka za więziennym murem. 26 marca minie siedem lat od największej tragedii, jaka rozegrała się za więziennym murem w powojennej Polsce ze strażnikiem więziennym w roli głównej. Damian Ciołek, pełniący wówczas służbę na więziennej wieżyczce przy bramie głównej Zakładu Karnego w Sieradzu, otworzył ogień z kałasznikowa do trzech policjantów, którzy przyjechali nieoznakowanym radiowozem po aresztanta.Oddał w sumie 24 strzały. Strzelał celnie. Jednego policjanta zabił na miejscu. Dwóch zmarło w sieradzkim szpitalu od odniesionych ran. Byli to młodzi ludzie. Mieli 30, 32 i 40 lat. Ranny został aresztant
Więcej w o tragedii sprzed siedmiu lat oraz o warunkach w jakich karę pozbawienia wolności odbywa Damian Ciołek w tylko środowym wydaniu tygodnika "Nad Wartą".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?