Po świątecznej przerwie znów w czwartek udostępniono skierniewiczanom możliwość zrobienia zakupów na miejskim targowisku, jednak tym razem tłumów nie było. Minimalna liczba sprzedających, mało kupujących, choć jak zapewniają pracownicy ZUM, tłoczniej zrobi się zapewne w sobotę. Na targ nadal można dostać się trzema wyznaczonymi wejściami, a każdy klient ma dezynfekowane dłonie. Kupujący oraz sprzedający zastosowali się również do nowych wytycznych i niemal wszyscy pojawili się z zakrytymi ustami.