Być może szykuje się przełom w sprawie tajemniczej śmierci 29-letniej Małgorzaty Witkowskiej (z domu Śnieguła). Znaleziono ją martwą w mieszkaniu przy ul. Mireckiego w styczniu 2008 roku. Ciało leżało na kocu, równo rozłożonym na podłodze, tymczasem według ustaleń, młoda kobieta zmarła w konwulsjach po zażyciu cyjanku potasu.
Małgorzata, córka państwa Śniegułów, była młoda i piękna. Świeżo upieczona mężatka miała własne mieszkanie i dobrą pracę. W grudniu 2007 roku znaleziono ją martwą we własnym mieszkaniu w Skierniewicach.
Jeszcze co najmniej kilka tygodni trzeba będzie czekać na wyniki powtórnego śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci 29-letniej Małgorzaty W. Zmarła została znaleziona 9 grudnia 2007 r. w swoim mieszkaniu przy ul. Mireckiego w Skierniewicach.
Sąd Rejonowy w Skierniewicach utrzymał wczoraj w mocy postanowienie Prokuratury Rejonowej Łódź–Polesie o umorzeniu postępowania w sprawie niewyjaśnionej śmierci Małgorzaty W.
Prokurator Piotr Gruszka przekazał nam informację na temat substancji, jaką zażyła kobieta, która popełniła samobójstwo w Nowy Rok w budynku przy ulicy Grzybowo.
Po raz kolejny śledczy stwierdzili, że przyczyną śmierci Małgorzaty W. było samobójstwo. Rodzice dalej walczą