Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpitale w Łowiczu, Rawie i Skierniewicach wciąż pod kreską.Pogarsza się sytuacja w Skierniewicach

B. Fudała, R. Klepczarek
Obecnie dyrekcja ZOZ w Łowiczu stawia na zakup nowoczesnego sprzętu dla szpitala
Obecnie dyrekcja ZOZ w Łowiczu stawia na zakup nowoczesnego sprzętu dla szpitala Bohdan Fudała
Z roku na rok zmniejsza się zadłużenie szpitali w Łowiczu i Rawie Mazowieckiej. Pogarsza się natomiast sytuacja placówki w Skierniewicach.

W łowickim szpitalu spłata za dłużenia przestała być priorytetem. Jeszcze kilka lat temu dług Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łowiczu przekraczał 21 milionów złotych. Dziś jest tylko kredyt w wysokości 2,3 mln zł, który jest spłacany na bieżąco.
- Dalsze obniżanie zadłużenia nie jest już dla nas najważniejsze - mówi Andrzej Grabowski, dyrektor szpitala w Łowiczu. - Teraz skupiamy się na poprawie warunków leczenia.

Gdy w połowie 2007 roku Grabowski obejmował stanowisko dyrektora szpitala, dług przekraczał 21 mln zł przy 17-milionowym budżecie placówki. W jaki sposób w ciągu czterech lat udało się blisko dziesięciokrotnie zmniejszyć zadłużenie?
Na poprawę finansowej sytuacji szpitala wpłynęło to, na co łowicki szpital miał najmniejszy wpływ, czyli wyższe wyceny, stosowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w Łodzi. Pieniądze ze zwiększonego kontraktu w Łowiczu wykorzystano nie tylko na zmniejszenie zadłużenia, ale także na zakup nowoczesnych urządzeń, dzięki którym lekarze mogą łatwiej i szybciej zdiagnozować choroby pacjentów.

W szpitalu wprowadzono też nowy system wynagradzania pracowników. Premiuje się tych, którzy bardziej przykładają się do pracy. Ograniczono też zatrudnienie i to poczynając od najwyższych szczebli - obecnie dyrektor nie ma ani jednego zastępcy. Niegdyś koszty osobowe przekraczały 80 procent wszystkich wydatków. Aktualnie jest to 60 procent. W rezultacie i poprzedni, i 2009 rok szpital zakończył z zyskami.
Jak zapewnia dyrektor Grabowski, teraz może skupić się w swojej działalności na poprawie jakości obsługi pacjentów.

Szpital w Skierniewicach

Inaczej jest w Skierniewicach. Wojewódzki Szpital Zespolony finansowych problemów nie miał do końca 2009 roku.
- Mieliśmy dodatni wynik finansowy, co wynikało z trzymania w ryzach funduszu płac oraz racjonalnej gospodarki lekami - twierdzi Grażyna Krulik, dyrektor szpitala. - Niestety, w ubiegłym roku zanotowaliśmy stratę, podobnie będzie zapewne i w tym roku.
Miniony rok zamknął się dla skierniewickiego szpitala stratą w wysokości ponad 1,6 mln zł. W główniej mierze składają się na nią nadwykonania w stosunku do kontraktu, zawartego z NFZ w Łodzi. W tym roku wynoszą one już ponad 2 mln zł, a NFZ ma za mało pieniędzy, aby w pełni je pokryć. - Gdybyśmy dostali te pieniądze, to nie bylibyśmy pod kreską - mówi Dariusz Diks, wicedyrektor placówki medycznej.

Szpital w Rawie Mazowieckiej

Z kolei szpital w Rawie Mazowieckiej na koniec maja zadłużony był na ponad 15,7 mln. Tu, jak w Łowiczu, dług maleje, ale nie tak szybko (11 lat temu wynosił 22 mln zł, a dwa lata temu był wyższy o 800 tys. zł niż obecnie).
- Zadłużenie uniemożliwia planową wymianę i modernizację aparatury oraz sprzętu medycznego - przyznaje dyrektor placówki Anna Idzikowska. - Dług hamuje remonty budynków szpitala oraz wzrost wynagrodzeń pracowników. Zadłużenie pochłania też dodatkowe pieniądze na jego obsługę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto