Szlachetna Paczka w Skierniewicach. Wolontariusze mają ręce pełne roboty [ZDJĘCIA]

Od sobotniego ranka w Skierniewicach trwa finał Szlachetnej Paczki, a tym razem wsparcie trafi do 21 potrzebujących rodzin.

- Do tegorocznej akcji zgłosiło się 36 rodzin, a po weryfikacji uznano, że pomoc przekazana zostanie 21 z nich – wyjaśnia Jerzy Banaszczyk, koordynator Szlachetnej Paczki w Skierniewicach.

Paczki dla poszczególnych rodzin przygotować mógł każdy – zarówno osoby prywatne, jak i firmy. Średnio w kompletowaniu zapotrzebowań dla jednej rodziny uczestniczyło od 20 do 50 osób, choć zdarzały się przypadki, że całość potrafiła sfinansować jedna osoba. Wszystkie dary, odpowiednio zapakowane, dostarczane są potrzebującym od soboty rana. W sobotę konwoje Szlachetnej Paczki odwiedziły już 13 rodzin, a w niedzielę pojawią się u kolejnych 8.

Rodziny, które zgłaszały się do Szlachetnej Paczki określały, czego im najbardziej potrzeba. W tym roku zdecydowana większość prosiła o środki czystości, chemię i żywność. Zdarzały się również prośby o sprzęt AGD, a nawet o kardiomonitor dla chorego dziecka.

- Taki kardiomonitor to bardzo drogi sprzęt, ale na szczęście udało się znaleźć darczyńcę – słyszymy.

Ciekawostką jest, że do tegorocznej akcji zgłosiło się znacznie mniej rodzin, aniżeli w latach minionych. Kiedy przed laty o wsparcie prosiło od 50 do 60 rodzin, to teraz zgłosiło się ich 36. W prowadzeniu akcji udział brało 12 wolontariuszy, którzy od początku do końca czuwali nad jej sprawnym przebiegiem.