Organizatorem dzisiejszych Mikołajek było Centrum Kultury w Sycowie i Urząd Miejski. Partnerami była firma eDial, OVB, Nadleśnictwo w Sycowie, OSP Syców, radni Rady Miejskiej w Sycowie, Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Sycowie, Stowarzyszenie Integracji Społecznej Celina w Sycowie oraz Stowarzyszenie Tęcza. Partnerem była też Restauracja Parkowa.
W ubiegłym roku odbył się po raz ostatni dwunasty Zlot Mikołajów. W tym roku zawieszono organizację Zlotu, choć naszym zdaniem była to naprawdę udana impreza połączona z dorocznym jarmarkiem adwentowym i występami dzieci z terenu gminy, współorganizowana przez szkoły.
Jak było w tym roku?
Miasto można było podziwiać z kolejki. Pracownicy Centrum Kultury przygotowali całe mnóstwo zabaw dla dzieci. Były stoiska z rękodziełem i gastronomiczne, a także z losami dwudzielnymi - piernikowymi szaleństwami, bombkowymi cudami, świątecznymi lampionami i świątecznymi torbami.
Odwiedzającym stoiska usytuowane pod czerwonym bukiem przy skwerze obok kościoła ewangelickiego słodycze rozdawały niebieskie mikołaje z sycowskiego oddziału Kiwanisu.
Mieszkańcy całymi rodzinami pojawili się przy saniach z reniferami zlokalizowanych na skwerze.
Po godzinie 17 włączono iluminację sań z reniferami.
A teraz uwagi nasze i spotkanych mieszkańców
Przede wszystkim należy podkreślić, że impreza zgromadziła dziesiątki mieszkańców regionu, ponieważ pojawili się u nas także mieszkańcy sąsiednich gmin, m.in. Międzyborza. Ponadto pracownicy Centrum Kultury stanęli na wysokości zadania przygotowując szereg gier i zabaw dla dzieci, a całość świetnie prowadził Paweł Adamczyk.
Jednak zastanawiające jest, kto podjął decyzję o lokalizacji wydarzenia na terenie zielonym pod wielkim bukiem. To był nie tylko naszym zdaniem niewypał. Niestety, było tam zbyt tłoczno i zbyt ciemno. Poza tym należy spodziewać się, że teren został skutecznie zadeptany i potrzebna będzie rewitalizacja.
Po drugie - czy do partnerstwa przy organizacji tej imprezy zaproszono również inne sycowskie restauracje? Czy tylko Restaurację Parkową?
Po trzecie - niestety wielki minus dajemy za fatalne nagłośnienie - w rejonie sań z reniferami nie było kompletnie nic słychać, a tam skupiła się większość osób oczekujących na włączenie iluminacji.
No i kolejka nie była mikołajkowa, tylko bajkowa. Można ją było przystroić choć trochę w mikołajkowe ozdoby.
Naszym zdaniem nieporozumieniem było rozbicie tej imprezy na dwa miejsca - na skwerze i pod bukiem. Nieporozumieniem było wyprowadzenie tej imprezy z sycowskiego Rynku. Można było ustawić sanie z reniferami w Rynku, stoiska ustawić, jak zawsze dookoła rynku. Plusem tego rozwiązania było oświetlenie a przede wszystkim przestrzeń. Miejsce byłoby doskonale nagłośnione a dla wszystkich byłoby widoczne, co organizatorzy przygotowali dla dzieci. W ciemności, ścisku i tłumie, brnąc po trawniku trudno przeżywać klimat świąt. Stoiska gastronomiczne były oświetlone, jednak już miejsce ze stolikami niestety nie.
W Rynku można by było wraz z iluminacją sań i reniferów uruchomić oświetlenie choinki. No a poza tym Rynek jest sercem naszego miasta.
Co Państwo o tym sądzicie?
A TUTAJ OBEJRZYJ FILM Z WŁĄCZENIA ILUMINACJI SANI Z RENIFERAMI:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?