Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susza w Polsce. W 2019 roku województwo łódzkie wśród najbardziej dotkniętych suszą. Jest gorzej, niż w ubiegłym roku

Redakcja
Wojciech Wojtkielewicz
Województwo łódzkie znalazło się wśród trzech najbardziej dotkniętych suszą w kraju. Skala problemu jest ogromna i występuje we wszystkich 177 gminach łódzkiego. Rolnicy już złożyli 40 tys. wniosków o odszkodowania. Susza dotyka ich kolejny rok z rzędu i teraz sytuacja jest jeszcze gorsza. Dla porównania w ubiegłym roku do urzędu wojewódzkiego wpłynęło 15 tys. wniosków.

Jak informuje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, susza w tym roku wystąpiła na terenie całego kraju. Najbardziej ucierpiały województwa: lubuskie, wielkopolskie i łódzkie. Susza notowana jest w uprawach: zbóż jarych i ozimych, krzewów owocowych, truskawek, roślin strączkowych, kukurydzy, drzew owocowych, warzyw gruntowych, tytoniu, buraka cukrowego, ziemniaka, czy chmielu.

Na terenie województwa łódzkiego zagrożonych suszą jest sto procent gmin. W przypadku kukurydzy (na ziarno i na kiszonkę) zagrożone jest 95,31 proc. upraw w łódzkim. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w uprawach krzewów owocowych, gdzie procentowy udział powierzchni zagrożonej to 97,39 proc. W przypadku zbóż jarych jest to z kolei nieco ponad 84 procent.
Rolnicy muszą więc liczyć się z kolejnym kiepskim rokiem, a już ubiegły dał im popalić. Teraz, będzie jednak jeszcze gorzej, co już pokazuje chociażby liczba złożonych wniosków o odszkodowania. W ubiegłym roku było och 15 tys., w tym jest już 40 tys. i będzie więcej.

W gminie Pątnów w powiecie wieluńskim wnioski złożyło aż 400 rolników. Nad częścią z nich gminne komisje zakończyły już prace, a z pozostałymi póki co nie bardzo wiedzą co zrobić.

- Rolnicy nauczeni doświadczeniem z ubiegłego roku składali także wnioski na uprawy nie objęte suszą, gdzie tak naprawdę klęska suszowa wystąpiła tam znacznie bardziej niż w zbożach – mówi Jacek Olczyk, Wójt Gminy Pątnów. W bieżącym tygodniu weryfikowanych jest łącznie 200 poprawnie złożonych wniosków, które trafiają do wojewody. Pozostaje jeszcze drugie tyle, nad którymi komisje nadal pracują. Na terenie gminy Pątnów mocno ucierpieli sadownicy. Bardzo duże straty występują w uprawach aronii, czarnej porzeczki, czy maliny. Rolnicy z tej gminy szacują też straty w uprawach zbóż średnio na poziomie 30-40 procent. Rząd w ubiegłym roku na odszkodowania przeznaczył 2 mld zł i w tym roku kwota ma nie być niższa.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- W ubiegłym roku rolnicy mogli liczyć na pożyczki preferencyjne. Dlatego w gminie Pątnów zostały złożone 4 wnioski. Później się okazało, że to nie będzie pożyczka, tylko pomoc. Z racji tego tylko 4 rolników dostało odszkodowania. Nie byli zainteresowani kredytem. Teraz się wprost mówi, że będą to odszkodowania, więc tych wniosków było bardzo dużo – relacjonuje wójt Olczyk.
Pątnów to tylko jeden z wielu przykładów gmin, gdzie wniosków o odszkodowania nie brakuje. Są jednak samorządy, na terenie których schnie wszystko i trudno stwierdzić, w których uprawach szkody będą największe. Mowa tu między innymi o tzw. gminach górniczych, na teren których oddziałują kopalnie odkrywkowe. W gminie Rząśnia w powiecie pajęczańskim także złożono już 400 wniosków.

- Wnioski są rozpatrzone przez komisje i wszystko, co zostało uwzględnione ma w tej chwili odzwierciedlenie w protokołach i te protokoły zostaną wysłane do wojewody – mówi Tomasz Stolarczyk, Wójt Gminy Rząśnia. Włodarz przyznaje, że sytuacja w jego gminie jest katastrofalna. Z jednej strony na uprawy negatywnie działa panująca w kraju susza, z drugiej, o czym wójt jest przedranny, swoje dokłada też kopalnia.

- Widzimy po sąsiednich gminach, nawet teraz to obserwujemy na przykładzie chociażby kukurydzy. U nas praktycznie wszystkie kolby uschły, mówię tu konkretnie o gminie Rząśnia, natomiast w gminach w kierunku Radomska, czy Lgota Wielka, tam kukurydza wygląda w mojej ocenie, jakby była w dobrej kondycji. U nas praktycznie nie ma nic. W gminach, które nie są gminami z działalnością górniczą widać, że mimo, iż panuje susza, niektóre rośliny są w znacznie lepszej kondycji niż te na terenie gminy Rząśnia – relacjonuje sytuację Stolarczyk - W gminie Rząśnia mamy kłopoty, jeśli chodzi o wszystkie rośliny, także owoce.
Jedną z form ratunku dla rolników są kredyty klęskowe. Mogą z nich korzystać także przedsiębiorcy, którzy ponieśli straty spowodowane suszą. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jako pomoc oferuje rolnikom częściową spłatę odsetek.
Ze skutków suszy sprawę zdaje sobie ministerstwo rolnictwa. Minister Jan Krzysztof Ardanowski na konferencji prasowej w piątek przyznał, że sytuacja jest dramatyczna, szczególnie tam, gdzie susza wystąpiła drugi rok z rzędu. Minister opierając się na posiadanych wówczas danych poinformował, że susza dotknęła 1,5 tys. gmin w Polsce. Ardanowski zaznaczył jednak, że raporty z poszczególnych samorządów dalej będą spływać, stąd też jest jeszcze za wcześnie na podsumowanie skutków klęski. Minister zwrócił też uwagę na konieczność zapobiegania skutkom suszy. Ma temu pomóc program dofinansowań modernizacji istniejących systemów nawadniania i wykonywania nowych, na który łącznie ma zostać przeznaczone 100 mln euro. Rolnicy będą mogli liczyć na dofinansowanie w wysokości 50 proc. (60 proc. dla młodego rolnika), jednak w kwocie nie większej niż 100 tys. zł.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto