W Zespole Szkół nr 3, znanym również jako Ekonomik, do matury przystępuje w przyszłym roku 10 klas. W studniówce udział zadeklarowało ponad 200 osób. Do tej liczby doliczyć trzeba osoby towarzyszące maturzystom oraz zaproszoną kadrę pedagogiczną, a więc co najmniej ją podwoić. W Liceum Ogólnokształcącym im. B. Prusa w studniówce weźmie udział niewiele mniej osób.
- W mieście bal na tyle osób da się zorganizować w nowej hali OSiR, żadna inna sala w Skierniewicach i w okolicy miasta nie pomieści tylu uczestników - tłumaczy dyrektor Ekonomika Henryk Kobyłecki. - Miasto nie zgodziło się na zorganizowanie studniówki w wybranym terminie, czyli 1 lutego, więc rodzice maturzystów musieli poszukać innego miejsca na zabawę. Znaleźli je w Strzelcewie za Łowiczem.
W OSiR dowiadujemy się, że spółka nie tyle nie zgodziła się na zorganizowanie studniówek w tym roku, co zaproponowała obydwu szkołom, aby imprezy odbyły się podczas ferii zimowych, które w tym roku w województwie łódzkim rozpoczynają się 13 stycznia.
- Rodzice nie zgodzili się na taki termin, bo część młodzieży po prostu wyjeżdża - wyjaśnił nam dyrektor Kobyłecki.
W podobnej sytuacji znalazło się LO im. B. Prusa.
- Prezes OSiR zgodził się na zorganizowanie studniówki dla naszych licealistów, ale zaproponował termin 18 stycznia - podkreśla dyrektor szkoły Anna Janus. - To jest środek ferii zimowych, więc rodzice się nie zgodzili. Organizatorami studniówki są uczniowie i ich rodzice i zależy nam na tym, aby mieli radość z decydowania o terminie i miejscu zabawy.
W rezultacie studniówka licealistów odbędzie się - podobnie jak maturzystów z Ekonomika - w Strzelcewie w sali o nazwie Mediolan, ale tydzień później.
- Hala OSiR już jest przygotowywana do Balu Noworocznego, który odbędzie się 11 stycznia. To prawda, że zawsze po tym balu odbywały się na tej samej sali i w tych samych dekoracjach studniówki, ale w tym roku termin ferii wypadł tak niefortunnie, że nie było innego terminu na bal organizowany przez miasto - tłumaczy prezydent Krzysztof Jażdżyk. - Gdybyśmy przystali na żądanie rodziców, sala byłaby nieczynna półtora miesiąca, a na to spółka nie może sobie pozwolić, bo korzystają z niej stowarzyszenia i kluby sportowe organizujące treningi dla swoich zawodników.
- Musimy brać pod uwagę także opinię tej części mieszkańców miasta - dokończył prezydent, dodając jednocześnie, że w przyszłym roku sytuacja na pewno wróci do normy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?