Strażacy coraz częściej usuwają gniazda os oraz same owady. Nawet z mieszkań w blokach [ZDJĘCIA]

Ochotnicza Straż Pożarna w Skierniewicach interweniowała wczoraj (17 września) w jednym z mieszkań na osiedlu Widok w Skierniewicach. Zgłoszenie dotyczyło podejrzenia pojawienia się gniazda owadów błonkoskrzydłych w jednym z pokoi.

Gniazda nie znaleźliśmy, ale było kilka owadów, które wleciały do tego pokoju i nie udało się ustalić dlaczego i skąd - mówi Mateusz Wójcik, naczelnik OSP Skierniewice.

Był to pierwszy taki przypadek dla strażaków ochotników.

Szczerze to w mieszkaniu w bloku pierwszym raz mieliśmy taką interwencję. Czasem się zdarzy, że gdzieś koło bloku usuwamy gniazda os - mówi Mateusz Wójcik.

Owady błonkoskrzydłe to grupa owadów, w której znajdują się między innymi pszczoły, osy oraz mrówki.
Najczęściej w okresie letnim pojawia się najwięcej tych owadów. Własnie wtedy zakładają one gniazda we wszystkich możliwych miejscach. Wystarczy niewielka szczelina, aby powstało gniazdo os czy szerszeni. W sklepach można kupić specjalne gaśnice, które zabijają owady z odległości nawet 7 metrów.

Niestety w internecie można znaleźć nieprawdziwe informacje dotyczące domowych sposobów na likwidację gniazd. Znajdziemy tam miedzy innymi sposób polegający na spaleniu gniazda. Pomysł nie należy do trafionych ze względu na łatwopalność gniazd i możliwość wywołania pożaru. Również topienie gniazd nie przyniesie efektu. Nie ma możliwości zabicia np. os poprzez polewania gniazda wodą. Narażamy się przy tym na rozzłoszczenie owadów i ich atak.