Miłość... Jeśli chodzi o definicję, każdy ma swoją. Pięknie jest, gdy miłość jest źródłem największego szczęścia, fundamentem dobra, sensem życia. Ale czasem kochać trzeba pomimo wszystko. Bo miłość bywa trudna – wyniszcza, odbiera godność, jest toksyczna i ekstremalna. A jakże wymagająca! Każe wybaczać, akceptować słabości, dzielnie znosić wszelkie upodlenia. Cóż, prawdziwie kochać trzeba „na dobre i na złe”.
„Lekcje miłości” Iriny Waśkowskiej to przesycone uczuciami ludzkie historie, które mogłyby spotkać każdego z nas. Trudne, czasem toksyczne relacje rodzicielskie, ekstremalne emocje i bunt wobec kolei losu. Jednak wbrew konfliktom, na przekór krzywdom i rozczarowaniom trzeba szukać porozumienia. Łarisa i jej matka oraz Masza i jej rodzina pokażą nam, że miłość czerpie siłę z rozmowy, akceptacji i zrozumienia. W lekcjach miłości wszyscy mamy zaległości. Pocieszające, że na naukę nigdy nie jest za późno.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?