Smak szynki w czasach PRL-u, czyli jak wtedy wyglądały Święta Wielkanocne. Zobacz archiwalne zdjęcia!
- Nasilenie ruchu pasażerskiego nastąpiło w piątek - pisał „Dziennik Łódzki”. - Niełatwo było znaleźć miejsce w pośpiesznym pociągu „Podlasie” do Terespola czy do Zakopanego, który ciągnął dodatkowo dwa wagony do Krynicy, a także w osobowych do Jeleniej Góry i Gdyni. Po Wielkanocy 1987 roku informowano, że w Wielki Piątek łodzianie pobili rekord jeśli chodzi o zużycie wody - 396 tysięcy metrów sześciennych. - W związku z tym m.in. mieszkańcy Stoków narzekali na niskie ciśnienie wody w kranach - informował „Dziennik Łódzki”. - A mieszkańcy zgierskich Proboszczewic narzekali na brak gazu. Tłumaczono, że to skutki powszechnego gotowania, pieczenia i smażenia. Natomiast w święta strażacy interweniowali aż 42 razy, na szczęście nie były to groźne przypadki. Na nadmiar klientów nie narzekała Izba Wytrzeźwień. Dopiero w 1989 roku na pierwszej stronie „Dziennika Łódzkiego” pisano o uroczystościach Wielkiego Tygodnia w Watykanie. Jednocześnie były to wesołe święta dla mieszkańca Dąbrowy, który bezbłędnie wytypował wyniki trzynastu meczów ligi angielskiej i wygrał ponad 44 mln zł. Informowano też, że już za kilkadziesiąt dni zniknie cenzura. Ostatnia Wielkanoc PRL-u upłynęła w Łodzi spokojnie. - Nawet silny wiatr nie spowodował tym razem poważnych szkód - informował „Dziennik Łódzki”. - Inżynierowi województwa zgłoszono tylko „wywrotkę” płotu przy ul. 22 lipca w Łodzi. Energetycy zanotowali wprawdzie kilka awarii, ale usuwano je na bieżąco. Również strażacy nie musieli się przepracowywać, choć w sobotę i niedzielę było kilka drobnych pożarów. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE