- Miałam spacer po Skierniewicach z młodzieżą ze szkoły w Mokrej Prawej, w ramach unijnego programu "Śladami kultury lokalnej". Byliśmy też przy pomniku-czołgu na ulicy Sienkiewicza i jestem zbulwersowana śmietnikiem, jaki zobaczyliśmy. Pod podwoziem czołgu leżą stosy starych zniczy, bo zamiast je wynieść do kosza, ktoś poszedł na łatwiznę. Przecież to nie wandale byli, tylko przedstawiciele organizacji, którzy sami przychodzą zapalić tu świeczkę i w ten sposób "oczyszczają" sobie miejsce - uważa Wanda Gozdowska.
O czystość wokół skierniewickich pomników dba Zakład Utrzymania Miasta. Prezes Andrzej Michalak narzeka wprawdzie, że do pomnika nie ma dojścia, bo wszędzie wokół parkują samochody, ale obiecuje niezwłoczne uprzątnięcie śmietnika pod podwoziem. - Dziwię się tylko dlaczego ci, którzy przynoszą tam nowe znicze, starych nie wrzucają do kosza na śmieci, tylko pod czołg. To jest przecież pomnik, który powinien być otoczony czcią - stwierdza.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?