Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewicka Spółdzielnia Mieszkaniowa ma 5 mln złotych na inwestycje

Anna Wiśnik
Klatki schodowe w większości bloków przy ul. Kopernika są mało estetyczne
Klatki schodowe w większości bloków przy ul. Kopernika są mało estetyczne Anna Wiśnik
Prace na osiedlu 1000-lecia pochłoną około 2 mln zł, natomiast na Widoku będzie to kwota dochodząca nawet do 3 mln zł

Skierniewicka Spółdzielnia Mieszkaniowa ma w tym roku blisko 5 mln złotych, które chce przeznaczyć na inwestycje. W planach są termomodernizacje bloków, przebudowa chodników, parkingów i malowanie klatek.
- Planujemy szereg prac na osiedlu 1000-lecia i 1000-lecia Południe oraz osiedlu Widok - mówi Paweł Hałatiuk, prezes SSM. - Prace na osiedlu 1000-lecia pochłoną około 2 mln zł, natomiast na Widoku będzie to kwota dochodząca nawet do 3 mln zł - wylicza prezes.

Na co mogą liczyć mieszkańcy spółdzielczych zasobów? Przede wszystkim na termomodernizacje. Te planowane są w blokach przy ul. Kopernika 11 i Cichej 14, docieplanie ścian w blokach przy ul. Mszczonowskiej 25 oraz Zawadzkiego 2b i 2c, a także malowanie klatek schodowych w bloku przy ul. Kopernika 13, Trzcińskiej 15 i 17 oraz Konopnickiej 1.
Poza tym spółdzielnia chce także wyremontować chodniki przy ul. Kopernika i Buczka 6, 8 i 10. - W blokach, których w tym roku nie ocieplimy, planujemy uszczelnianie złączy płyt - dodaje prezes.

Ponadto na osiedlu Widok, przy ul. Sucharskiego 15 zrobione mają zostać dojazdy do bloków, a przy Prusa 6 remont bloku, ale od drugiej klatki. Spółdzielnia zajmie się też wymianą wodomierzy w ponad 30 blokach. Założone zostaną nowoczesne, radiowe urządzenia pomiarowe. - Chcemy wymienić około 4700 wodomierzy, i jest to dopiero pierwszy etap - mówi Hałatiuk. - Teraz dokonamy wymiany tych urządzeń, którym kończy się 5-letni okres legalizacji.
Przebudowie mają też ulec pomieszczenia zsypów w sześciu wieżowcach. Są to trzy pomieszczenia przy ul. Prusa i trzy przy Norwida.

Spółdzielnia planuje też przebudowę kanalizacji sanitarnej przy Iwaszkiewicza 6 i Leśmiana 3. Plany SSM są rozległe, koszty planowanych remontów wysokie.
Mimo planów remontowych o tak szerokim zakresie, członkowie spółdzielni i mieszkańcy osiedli, nie są do końca usatysfakcjonowani. - Już drugi rok prosimy spółdzielnię, by ktoś posprzątał po budowie parkingu przy ul. Kopernika - zauważa pani Małgorzata, mieszkanka zasobów SSM. - Zastanawiam się także, czym spółdzielnia się kieruje przy wyborze klatek do remontu czy ocieplenia.
- Może te bloki do remontu są wybierane pod względem wpływów z funduszu remontowego od lokatorów? - zastanawia się Helena Dyśko, jedna z członkiń SSM. - Dlaczego blok kilkanaście lat młodszy od tego, w którym mieszkam, jest już dawno po remoncie, a my mamy brudną elewację, dziury w ścianach i obskurne klatki schodowe. Piszemy podania, ale pozostają bez echa.

- Mieszkam w tym bloku od 35 lat i w tym czasie klatki były malowane zaledwie dwa razy - twierdzi Alina Ostrowska z osiedla Kopernika.
Mieszkańcy podkreślają, że jeśli nie zrobią czegoś we własnym zakresie, to na SSM nie mogą liczyć.
- Płacę ponad 50 zł miesięcznie na fundusz remontowy. Moi sąsiedzi podobnie, a efektów nie widać - denerwuje się pani Alina.
Spółdzielcy chcieliby, żeby plany spółdzielni odpowiadały bardziej ich potrzebom.
- Na Kopernika nie trzeba więcej chodników, tylko troski o zieleń - uważa Krystyna Kwiecińska.

Spółdzielnia nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Każdy lokator zawsze uważa, że blok, w którym mieszka, powinien być traktowany priorytetowo - zauważa Zygmunt Zabilski, zastępca prezesa SSM. - My natomiast w zakresie ustalania kolejności i rodzaju remontów, kierujemy się jasno sprecyzowanymi kryteriami. W ciągu roku ocieplamy średnio sześć bloków.
Głównym kryterium jest zadłużenie bloku, a raczej jego brak i zużycie ciepła.
- Nie możemy zadłużonych stawiać przed tymi, którzy płacą regularnie - podkreśla. - Ani zarząd ani rada nadzorcza nie ma na to wpływu. Kolejność ustalamy na podstawie wyliczeń z zakresu wspomnianych wcześniej dwóch kryteriów.

Jeśli zaś chodzi o malowanie klatek to odświeżane są średnio co 10 lat. W pierwszej kolejności tam, gdzie widać, że lokatorzy dbają i gdzie są sprawne domofony.
- Zależy nam, by wydane na remont pieniądze oraz praca nie poszły na marne - tłumaczy Zabilski.
Wszelkie inne zarzuty pod adresem SSM, zastępca prezesa odpiera twierdząc, że wszystkich zadowolić nie można. - Zawsze będzie tak, że ktoś poczuje się pominięty lub potraktowany niesprawiedliwie - zauważa Zabilski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto