18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewicka lista katyńska

Jolanta Sobczyńska
Jerzy Murgrabia podczas mszy katyńskiej w Kościele Garnizonowym w Skierniewicach
Jerzy Murgrabia podczas mszy katyńskiej w Kościele Garnizonowym w Skierniewicach Jolanta Sobczyńska
Wśród pomordowanych w 1940 roku w Katyniu i innych sowieckich obozach było aż 231 mieszkańców Skierniewic i powiatu skierniewickiego

Po kampanii wrześniowej 1939 roku do radzieckiej niewoli dostało się około 250 tysięcy przedstawicieli służb mundurowych – żołnierzy, policjantów oraz administracji czy duchowieństwa. Około 15 tysięcy osób trafiło do obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Od kwietnia do maja 1940 roku sowiecka policja polityczna, czyli NKWD wymordowała zarówno tych więźniów, jak i ponad 7 tysięcy Polaków z terenów dzisiejszej Białorusi i Ukrainy. Oficerów rozstrzelano w Katyniu, Charkowie i Kalininie. Egzekucja więźniów odbyła się też w więzieniach w Mińsku, Kijowie czy Charkowie. Wśród pomordowanych było aż 231 mieszkańców Skierniewic i powiatu skierniewickiego. 

Dlaczego doszło do mordu katyńskiego? Józef Stalin zajmując we wrześniu 1939 roku połowę obszaru Polski nie miał w planach tworzenia jakiejkolwiek autonomii dla jej mieszkńców. Polska inteligencja nie była mu potrzebna. Mało tego, obawiał się jej działalności. Polska elita została więc zgładzona w lasach Katynia czy Starobielska wiosną 1940 roku i pochowana w masowych, bezimiennych grobach. Aż do wiosny 1943 roku Polskie władze na uchodźctwie (w Londynie) nie uzyskały od Stalina jasnej odpowiedzi, co się dzieje z tysiącami polskich oficerów, którzy przebywali w sowieckiej niewoli. Dopiero w kwietniu 1943 roku Niemcy odkryli groby w Katyniu. Sowieci aż do 1990 roku zaprzeczali, że zbrodni w Katyniu, Charkowie i Kalininie dokonało NKWD. Zrzucali winę na Niemców. Przełomem w relacjach polsko – rosyjskich może być tragedia sprzed kilku dni. Prezydent Lech Kaczyński wraz z 95 innymi tragicznie zmarłymi osobami leciał do lasu katyńskiego, by uczcić śmierć polskich oficerów.

Jak ustalił, wykonując morderczą wręcz pracę Jerzy Murgrabia, pasjonat historii z Lipiec Reymontowskich, właściciel i kustosz Muzeum Czynu Zbrojnego wśród ofiar mordu z 1940 roku byli też mieszkańcy miasta i powiatu skierniewickiego, m.in. oficerowie 26 Skierniewickiej Dywizji Piechoty. 

– W Katyniu zginęło 89 oficerów Wojska Polskiego ze Skierniewic i powiatu skierniewickiego – mówił podczas mszy katyńskiej w Skierniewicach Jerzy Murgrabia. – W Charkowie życie straciło zaś 135 oficerów, ale też dyplomata, artysta, pisarz, dziennikarz czy ziemianin. W Miednoje zamordowano 5 policjantów, w tym komendanta powiatowego Policji Państwowej w Skierniewicach. Jeden z oficerów – według informacji uzyskanych od rodziny – zginął prawdopodobnie w Katyniu, zaś jeden z chorążych zaginął na Ukrainie.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto