Do dziesiątej edycji konkursu zgłosiły się 72 samorządy z całej Polski. Ostatecznie kapituła konkursu wyłoniła 66 gmin, które przeszły pozytywnie procedurę weryfikacyjną, uzyskując tym samym tytuł i certyfikat "Gmina Fair Play 2011". Z województwa łódzkiego certyfikaty otrzymały 4 gminy (w tym miasto Skierniewice), a złotą statuetkę - jedna. Nagrody zostaną wręczone na początku grudnia, podczas gali w Warszawie.
Udział w konkursie "Gmina Fair Play" jest płatny, w pierwszym etapie od 1.900 do 5.500 zł, zaś za drugi etap trzeba zapłacić od 3.600 do 11.000 zł. Wysokość zależy od liczby mieszkańców. Certyfikat przyznany Skierniewicom uszczuplił kasę miasta o 12 tys. 946 zł. Organizatorzy konkursu zwracają uwagę na korzyści, jakie osiągają uczestnicy.
- W drugim etapie przeprowadzamy całodniowy audyt gminy, a laureaci dostają szczegółowe raporty, z których dowiadują się, co w gminie robione jest nie najlepiej, a co w zakresie kontaktów z przedsiębiorcami i obsługą inwestycji robią dobrze - mówi Agata Rozalska z biura konkursu "Gmina Fair Play". - Ocena gminy przeprowadzana jest wielotorowo i poprzez nadanie certyfikatu chcemy wskazać polskim i zagranicznym inwestorom te gminy, w których mogą inwestować bez obaw. Inwestorzy chętniej wybierają gminy, które poddały się procedurze weryfikacyjnej - dodaje.
Miasto Skierniewice w konkursie "Gmina Fair Play" wzięło udział po raz pierwszy i w ratuszu już się cieszą z przyszłych korzyści. - Laureaci konkursu są szeroko promowani w środkach masowego przekazu oraz w internecie. Informacje o konkursie i jego laureatach przekazywane są parokrotnie w ciągu roku do ponad 1.000 redakcji prasowych, radiowych i telewizyjnych w całej Polsce. Do tego dochodzi całoroczna promocja gminy na stronie internetowej konkursu. Przy jednej z głównych dróg dojazdowych stanie tablica zwracająca uwagę potencjalnych inwestorów, którą dostaliśmy w rozliczeniu opłaty konkursowej - wylicza Anna Wolińska z UM.
Ani Łowicz, ani Rawa Mazowiecka nie widzą potrzeby kupowania nagród. - Przecież to jest bez sensu, żeby najpierw płacić za udział w konkursie, a później dostawać za to nagrodę - stwierdził Bogusław Bończak, zastępca burmistrza Łowicza.
- Ten certyfikat to fikcja - uważa Eugeniusz Góraj, burmistrz Rawy Mazowieckiej. - Niepotrzebne utrzymywanie organizacji. I po co? Dla postawienia tablicy?
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
