Nietypowe zgłoszenie
We wtorek, 4 października, strażacy otrzymali zgłoszenie o bobrze uwięzionym w studzience kanalizacji burzowej na terenie Skierniewic. O sytuacji powiadomili pracownicy spółki WOD-KAN, którzy zauważyli zwierzę podczas rutynowej kontroli studni. Okazało się, że zwierzę dostało się tam z rowu melioracyjnego i znalazło się w pułapce. Problemem okazało się również wyciągnięcie bobra ze studni, która w większości zapełniona była wodą deszczową.
– W zasadzie to można wypompować wodę ze studni, ale jak później złapać zwierzę i czy to nie będzie zbyt niebezpieczne – zastanawiali się pracownicy WOD-KAN i strażnicy miejscy, którzy przyjechali na miejsce.
Akcja ratunkowa rwała kilkadziesiąt minut
Ostatecznie podjęto decyzję o zapełnieniu studni, tak aby zwierzę znalazło się w zasięgu chwytaków, złapaniu go i przetransportowaniu bobra w okolice pobliskiej rzeki Rawki. Cała akcja trwała ponad godzinę, a samo złapanie bobra wcale nie okazało się łatwe. Zwierzę wyślizgiwało się z chwytaka i nurkowało w głąb studni. Na miejsce wezwana została również lekarz weterynarii, Joanna Michalska, która miała ocenić stan zwierzęcia i podjąć decyzję o dalszych jego losach.
– Oceniam, że zwierzę może ważyć około 15-20 kg. Jest to osobnik dorosły, jednak nie jest stary. Obserwując jego zachowanie widać, że jest bardzo zmęczony i zestresowany, jednak zdrowy. Bóbr powinien zostać wypuszczony do jego naturalnego środowiska – mówiła Joanna Michalska.
Pracownicy Zakładu Utrzymania Miasta w Skierniewicach przyjechali ze specjalną klatką do przewozu zwierząt i zawieźli bobra do Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, skąd nie powinien ponownie wrócić w okolice miasta.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?